Polska gorsza od Bułgarii. Szybki internet to tylko teoria

Dodano:
Podatek od smartfonów Źródło: Pixabay
Stały dostęp do internetu to dziś wręcz konieczność, a nie luksus. Jak się okazuje, Polska jest jednak na szarym końcu listy, jeśli chodzi o szybki internet bezprzewodowy. Dwa razy szybszą prędkością cieszą się m.in. Bułgarzy, Litwini czy Belgowie.

Nawet w stolicy złapać można obecnie miejsca, gdzie prędkość internetu mobilnego niemiłosiernie spada. W skali kraju jest oczywiście jeszcze gorzej i jak się okazuje – Polska ogólnie nie grzeszy szybką łącznością.

Polska ma wolny internet mobilny – jesteśmy w końcówce UE

Ostatnie badanie serwisu RFBenchmark jasno pokazuje, że nie mamy czym się chwalić. Portal regularnie prowadzi statystyki szybkości internetu w danych krajach i zestawił informacje z kilkudziesięciu państw , biorąc pod uwagę drugą połowę 2022 roku.

Najlepsza na liście jest Belgia, gdzie ściąganie wynosi zawrotne 91,45 Mb/s, wysyłanie to zaś zaskakująco skromne 17,25 Mb/s. Ping w tym kraju wynosi równo 30 ms. Pod względem wysyłania danych królują zaś Słoweńcy, z 30,83 Mb/s na liczniku.

Wśród 25. zbadanych krajów Polska zajmuje zaszczytne… 19. miejsce. Średnia prędkość pobierania danych na smartfona to u nas 38,9 Mb/s. Prędkość wysyłania to zaś 21,61 Mb/s, a ping (czyli opóźnienie) wynosi ok. 30,73 ms.

Oznacza to, że przynajmniej dwa razy szybszy internet mobilny od nas mają obywatele:

  • Belgii (91 Mb/s),
  • Litwy (87,9 Mb/s),
  • Chorwacji (79,4 Mb/s),
  • Bułgarii (79,1 Mb/s).

Internet mobilny w Polsce – zawsze może być gorzej

Dziewiętnaste miejsce nie oznacza jednak, że jesteśmy największymi przegranymi. Są też bowiem państwa, w których można się jeszcze bardziej sfrustrować wolnym internetem.

Kto ma gorzej od nas? Zgrzytać zębami mogą Hiszpanie (ściąganie na poziomie 34,5 Mb/s), Włosi (32,9 Mb/s), Irlandczycy (33,6 Mb/s), Rumuni (32,3 Mb/s) oraz Węgrzy (30,4 Mb/s).

Źródło: RFBenchmark
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...