Borys: Zwalczenie inflacji zajmie dwa, trzy lata

Dodano:
Paweł Borys Źródło: PAP / Leszek Szymański
To nie jest tak, że od razu zobaczymy powrót do 2,5 procent, czyli do celu inflacyjnego NBP - powiedział w rozmowie z TVN 24 Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. W jego ocenie zwalczanie inflacji zajmie dwa, trzy lata, choć proces dezinflacji zacznie się od marca.

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys był w poniedziałek gościem „Rozmowy Piaseckiego" w TVN 24. Rozmówca stacji odniósł się do ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) dotyczących inflacji. Przypomnijmy, że w połowie marca GUS podał, że wzrost cen w lutym osiągnął wskaźnik 18,4 proc. rok do roku, co jest najgorszym wynikiem od grudnia 1996 roku. Szef Polskiego Funduszu Rozwoju podkreślił, że w lutym mieliśmy do czynienia ze szczytem inflacji.

Borys o dezinflacji

Zdaniem Borysa od teraz nastąpi proces dezinflacji, czyli wolniejszego wzrostu cen. Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju prognozuje, że pod koniec roku inflacja spadnie do poziomu 7 proc. – Cały świat mierzy się z początkowym szokiem inflacyjnym, najpierw wywołanym pandemią (były zerwane łańcuchy dostaw), później wywołanym przez Putina. Teraz obserwujemy efekty wtórne tego, co spowodował Putin – mówił w TVN24 Borys.

Według prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju „zwalczenie inflacji zajmie nam dwa, trzy lata". – To nie jest tak, że od razu zobaczymy powrót do 2,5 proc. (cel inflacyjny NBP – red.) – powiedział Borys.

„Kończymy najgorszy kwartał gospodarczy"

Szef Polskiego Funduszu Rozwoju podkreślił, że w tym tygodniu „kończymy najgorszy kwartał gospodarczy w tym cyklu". – Czyli mamy najsłabszy wzrost, mamy spowolnienie gospodarcze i najwyższą inflację. Od drugiego kwartału powinniśmy zobaczyć niższą inflację i przyspieszenie wzrostu – prognozował gość TVN24.

Przypomnijmy, że z najnowszych prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że inflacja na koniec 2026 roku wyniesie 3,3 proc., zaś na koniec kolejnych dwóch lat będzie wynosić po 2,5 proc. rok do roku.

Źródło: TVN24
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...