Rosyjscy hakerzy atakują Polskę 500 razy dziennie. Zaskakujące dane
Hakerzy z Rosji, w tym związana z Moskwą grupa Killnet, raz za razem próbują unieszkodliwić cele w Polsce. Jak wynika z najnowszych danych firmy Check Point, działające na rzecz reżimu Władimira Putina grupy wykonują codziennie nawet setki prób.
Rosyjscy hakerzy codziennie atakują Polskę
Niezwykle natrętne są w ostatnich miesiącach ataki na cele strategiczne i infrastrukturę Polski. Tylko w marcu specjaliści wykrywali około 3 670 takich akcji tygodniowo. Ta rekordowa wręcz liczba daje średnio ponad 524 ataki dziennie.
Zmasowanego ataku są też świadome polskie władze. – Niemal codziennie odnotowujemy próby blokowania ważnych serwisów państwowych. Te działania prowadzone są głównie przez hakerów działających na rzecz Rosji – przyznał w ubiegłym miesiącu Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.
Check Point przypomina, że w przypadku finansowanego przez Rosję „haktywizmu” szum medialny i kreowane w internecie zasięgi mogą być nawet tak samo ważne, jak wyrządzone w akcjach hakerów szkody.
„Wszystkie aktywne grupy są świadome znaczenia relacji w mediach i wykorzystują swoje kanały komunikacji do ogłaszania udanych ataków i chwalenia się nimi w celu zmaksymalizowania efektu i zwiększenia strachu przed atakami” – czytamy w interpretacji firmy.
Killnet wykorzystuje swoje akcje jako darmową reklamę. Na swoim oficjalnym koncie na Telegramie kolektyw ma już przeszło 91 tys. obserwujących. To właśnie tam informuje o swoich kolejnych działaniach, a nawet rekrutuje nowych członków.
Atak Killnet na Grupę Azoty
Jednym z najgłośniejszych akcji rosyjskich hakerów w ostatnim czasie jest atak na Grupę Azoty. Jak pisaliśmy we Wprost.pl, zaatakowane zostały systemy zakładów chemicznych w Policach, należące do kontrolowanej przez Skarb Państwa Grupy Azoty.
Do ataku przyznała się rosyjska grupa hakerów Killnet. Kolektyw twierdzi, że „zatrzymał sieć korporacyjną dla pracowników”. Podaje też dane, które rzekomo wykradła z firmowej sieci.
— Systemy bezpieczeństwa Grupy Azoty od kilku godzin odnotowują wzmożone próby ataków — powiedziała Business Insiderowi Monika Darnobyt, rzeczniczka Grupy Azoty. — Obecnie wszystkie systemy działają prawidłowo i wbrew rozpowszechnianym informacjom nie doszło do skutecznego ataku na spółki grupy kapitałowej.
Rzeczniczka informuje też, że dane, które hakerzy rzekomo wykradli, to informacje publicznie dostępne, na stronach informujących o przetargach.