Kosiniak-Kamysz za 800 plus dla pracujących. „Nie możemy na to patrzeć"
W zeszłym tygodniu lider Polski 2050 Szymon Hołownia gościł w Radiu Zet, gdzie pytany był, czy po dojściu do władzy jego ugrupowanie wycofałoby świadczenie 800 plus. Hołownia odpowiedział, że "trzeba będzie na poważnie się nad tym zastanowić, a środki te zainwestować w edukację, żłobki i ochronę zdrowia". Do słów tych odniósł się dziś w TVN24 współkoalicjant Polski 2050 w ramach Trzeciej Drogi Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, w przeszłości minister pracy i polityki społecznej.
Kosiniak-Kamysz za 800 plus dla pracujących
– Myślę, że to były pewne rozważania. Stanowisko jest jedno – to, co zostało dane, nie zostanie odebrane. To jest stanowisko nie tylko Trzeciej Drogi, tylko całej opozycji – powiedział w „Rozmowie Piaseckiego" Kosiniak-Kamysz.
W odniesieniu do waloryzacji 500 plus, lider ludowców przypomniał, że jego ugrupowanie – w odróżnieniu od np. Koalicji Obywatelskiej – nie głosowało "w ciemno" za podwyżką świadczenia. – My powiedzieliśmy: dla pracujących. (...) Z czego wynika ten pomysł? Z tysięcy spotkań, które odbyłem. Ludzie przychodzili i mówili: "Nie możemy na to patrzeć. Dwójka młodych ludzi, dwoje dzieci w domu i nikt tam nie idzie do pracy – mówił minister pracy i polityki społecznej w latach 2011-2015.
Prezes PSL wyjaśniał, że Trzecia Droga „wskazuje prosty, jasny mechanizm". – Pracujesz, zasuwasz, nie leżysz na kanapie, państwo cię docenia. Czas postawić na ludzi pracy, czas żeby się praca opłacała, bo dzisiaj w Polsce praca nie opłaca – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Szef ludowców zaznaczył, że „nikt z Polaków nie odbierze świadczenia matce, jak jest z trójką, czwórką dzieci".
Prezes PSL o świadczeniach dla Ukraińców
Gość TVN24 mówił też o świadczeniach dla uchodźców z Ukrainy w Polsce. – Ja bym powiedział, że jeżeli ktoś pracuje, płaci podatki w Polsce, składkę zdrowotną, to ma prawo. Jeżeli ktoś przyjeżdża tutaj na jeden dzień po to, żeby pobrać 500 plus, to nie ma – tłumaczył były minister pracy i polityki społecznej.