Od mięsa po suwnice. Polski eksport do Izraela wzrósł o ponad 150 proc.
W ciągu ostatnich 10 lat polski eksport do Izraela wzrósł o ponad 150 proc. W 2013 roku nie przekraczał on 1,5 mld zł, podczas gdy w zeszłym roku było to już ok. 5 mld zł.
Eksport do Izraela rośnie. Gorzej z importem
Z danych Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), które przytacza Business Insider Polska wynika, że w zeszłym roku Izrael sprowadził z Polski towary o wartości 1,1 mld euro, co stanowi 1,1 proc. całkowitego importu tego kraju. Serwis zauważa, że z drugiej strony Polska niewiele kupuje od tej innowacyjnej gospodarki. Zgodnie z ostatnimi danymi, do Polski z Izraela sprowadzono towary warte 287,4 mln euro. To zaledwie 0,4 proc. polskiego importu.
Najwięcej na eksporcie korzystają producenci rolno-spożywczy. Ich udział w sprzedaży do Izraela to ok. 40 proc. całego polskiego eksportu do tego kraju. Z przytoczonych przez portal danych Ministerstwa Rolnictwa wynika, że w zeszłym roku wartość eksportu rolnego do Izraela osiągnęła poziom prawie 440 mln euro, co oznacza wzrost o 50 proc. w stosunku do 2021 roku. Wartość eksportu w pierwszych trzech miesiącach tego roku to 91,1 mln euro.
Co eksportujemy do Izraela?
Produkty eksportowane do Izraela to przede wszystkim: mięso i podroby jadalne; maszyny i urządzenia mechaniczne, elektryczne oraz ich części; pojazdy, samoloty, statki i inne środki transportu; cukry i wyroby cukiernicze.
Najważniejsze eksportowane pozycje to: mrożone mięso z bydła; okrętowe żurawie masztowe; żurawie łącznie z żurawiami kablowymi; suwnice bramowe, wozy bramowe; maszyny pralnicze typu domowego lub profesjonalnego; podwozia wyposażone w silniki dla pojazdów silnikowych; pojazdy samochodowe do przewozu dziesięciu lub więcej osób razem z kierowcą; cukier trzcinowy i buraczany i chemicznie czysta sacharoza.