Tym wpisem Rafał Zaorski zaskoczył inwestorów. „Wyczuł bańkę na rynku nieruchomości?”

Dodano:
Ikoniczny apartamentowiec ZŁOTA 44 Źródło: Materiały partnera
Czy jeden wpis w internecie może wywołać duże zamieszanie wśród osób lokujących swoje środki w nieruchomości? Tak się stało po deklaracji znanego spekulanta, który postanowił sprzedać luksusowy apartament, by całą kwotę przeznaczyć na sztuczną inteligencję. Czy Zaorski wyczuł bańkę na rynku nieruchomości? - zastanawiają się internauci.

Ta wiadomość zelektryzowała nie tylko wielu inwestorów. Jest również szeroko komentowana przez internautów w mediach społecznościowych. Chodzi o enigmatyczny wpis Rafała Zaorskiego, który zamieścił w weekend w serwisie X, dawniej Twitter. Zaorski, nazywany królem spekulantów, poinformował o sprzedaży swojego apartamentu w centrum Warszawy. Za luksusową kawalerkę, jak określa sam swoje mieszkanie, oczekuje gigantycznej kwoty.

Rynek nieruchomości. Wpis Rafała Zaorskiego zaskoczył inwestorów

„Sprzedaje #504 za 50 mln+ PLN. Przeglądam kolejkę chętnych, bo ostatnio modne są castingi w nieruchach” – napisał w serwisie X (dawniej Twitter). Jeżeli podzielimy kwotę co najmniej 50 mln zł przez 480 mkw., powierzchni mieszkania mamy kolejny rekord transakcji na rynku nieruchomości. To kwota ponad 104 tys. zł za mkw., o czym informowaliśmy w niedzielę na łamach Wprost.pl. Zdaniem ekspertów, takich cen w branży nieruchomości, szczególnie w mieszkaniówce, jeszcze nie było. „Kwota, której oczekuje Rafał Zaorski, jest ponad dwukrotnie wyższa, niż ta, za którą nabył apartament” — zaznaczają.

Na tym jednak nie koniec niespodziewanych deklaracji ze strony popularnego spekulanta, którego wpisy na platformie X śledzi ponad dwieście tysięcy osób. W dalszej części wpisu Rafał Zaorski zaznaczył, na co zmierza przeznaczyć środki pozyskane ze sprzedaży nieruchomości. Całą kwotę planuje przeznaczyć na inwestycje w sztuczną inteligencję. Liczy na powtórkę pamiętnej bańki internetowej z lat 1999/2000.

Inwestorzy nie kryją zaskoczenia. Jedni nie dowierzają, inni słuchają opinii spekulanta

Wiele osób dopytuje o szczegóły tej planowanej transakcji. Część internautów ma odmienne zdanie na ten temat. Zastanawiają się, czy spekulant nie stracił swoich środków na ostatnich swoich inwestycjach, a teraz pilnie potrzebuje kapitału na nowe otwarcie. Gdy jedni nie dowierzają zapewnieniom Rafała Zaorskiego, inni są gotowi zainwestować swoje oszczędności i pójść za radą znanego spekulanta, który kilkakrotnie pokazał, że idąc pod prąd i stojąc w kontrze do prognoz znanych ekonomistów, można zarobić miliony złotych.

Za każdym razem Zaorski publicznie relacjonował swoje poczynania na rynkach finansowych. Tak jest i teraz. „All in w AI, jakie papiery?” „Czyli teraz kupujesz long jakieś spółki AI?”, „Jakie konkretnie spółki z sektora AI? Bo większość nie ma z tym nic wspólnego poza nazwą”, „Będziesz chwalił się, jakie dokładnie spółki AI?” – czytamy kolejne wpisy internautów na forach w sieci.

Rynek nieruchomości. Są już chętni na zakup najdroższego apartamentu w Polsce

Ku zaskoczeniu wielu osób pojawiły się pierwsi chętni na zakup luksusowego apartamentu w wieżowcu, który jest nazywany Żaglem Libeskinda. Część chętnych oczekuje podania konkretnego terminu spotkania, inni podają swoje kwoty, jakie byliby skłonni zapłacić za tę nieruchomość. Gros wypowiedzi w sieci skupia się jednak na innej kwestii.

„Najważniejsze jest pytanie, co Rafał Zaorski już wie, czego my jeszcze nie wiemy” — twierdzi jeden z ekspertów. W podobnym tonie wypowiadają się inwestorzy, którzy lokowali nadwyżki pieniędzy w zakup nieruchomości. Ich zdaniem nikt rozsądny nie sprzedaje mieszkania, kiedy ceny nieruchomości w największych polskich miastach szybują w górę, tak jak to ma teraz miejsce.

Internautów interesuje jedno. "Czy szczyt bańki nieruchomościowej jest blisko?"

Podobne wpisy pojawiły się zarówno pod wpisem króla spekulacji, jak i na licznych grupach w sieci. „Jak rozpoznać szczyt bańki? Sprzedają mieszkania, żeby zainwestować” – pisze pierwszy z internautów. „To genialny ruch, mam dokładnie takie same odczucia. Czekam, aż rynek potwierdzi to, co już widzą nieliczni” – dodaje drugi. „Wyczuł bańkę na rynku nieruchomości?”, „Uważasz, że szczyt banki nieruchomościowej w Polsce już blisko?” – dopytują kolejne osoby.

Najczęściej pojawiają się opinie, że Zaorski jednak wyczuł bańkę na rynku nieruchomości, dlatego sprzedaje apartament. Jedni pytają o to, a inni stawiają wprost taką tezę. „Takie informacje są bezcenne w tej branży” — mówi pan Jacek, który od lat kupuje nieruchomości, by po jakimś czasie sprzedać z dużym zyskiem. Na początku nie chciał powiedzieć czy, a jeśli tak, to jaką podjął decyzję w sprawie swoich nieruchomości, po wpisie kontrowersyjnego spekulanta w sieci. „Odpowiedź jest w internecie” — dodał w czasie kolejnej rozmowy. „Wszystkie mieszkania, które posiadam, wystawiłem na sprzedaż. Czas pokaże, kto miał rację” — stwierdził.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...