Trybunał Stanu dla Glapińskiego? Tusk i Hołownia nie chcą „naruszać reputacji Polski”
Czy posłowie Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi będą chcieli postawić prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego przez Trybunałem Stanu? Pod koniec listopada Donald Tusk mówił: — Analizujemy tę kwestię, bo chcemy w sposób odpowiedzialny używać tego bardzo poważnego narzędzia dyscyplinującego i zmuszającego do odpowiedzialności funkcjonariuszy najwyższego szczebla.
Adam Glapiński przed Trybunałem Stanu?
Przyznał, że istnieje możliwość postawienia Glapińskiego przed tym gremium: koalicja ma większość, by to przegłosowań. Prezesowi NBP przyszła koalicja zarzuca m.in., że brał czynny udział w kampanii wyborczej i wyraźnie opowiedział się po stronie Zjednoczonej Prawicy. To złamanie zasady niezależności i apolityczności banku centralnego.
Dziś Donald Tusk również był pytany o ewentualne postawienie Glapińskiego przez TS.– Naszym zadaniem wspólnym jest troska o reputację i stabilność instytucji w Polsce. Bank centralny należy do instytucji, które wymagają niezwykłej troski i pieczołowitości. Nie mam żadnej wątpliwości, że nie zrobimy niczego, co by naruszyło stabilność, czy podważyło reputację państwa polskiego w Europie, za granicą. (...) Nie zrobimy niczego, co podważyłoby zaufanie do państwa polskiego – powiedział typowany przyszłego premiera Tusk.
Wtórował mu Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który zwrócił uwagę, taki wniosek trzeba będzie dobrze przemyśleć.
– Składanie przeciwko komukolwiek wniosku do Trybunału Stanu to jest bardzo poważna rzecz. Trzeba zważyć koszty i zyski takiego ruchu. Ja wielokrotnie mówiłem, że w mojej osobistej ocenie powinno się przyjrzeć bardzo bacznie i uważnie działalności pana Glapińskiego na tym stanowisku, natomiast pozwólcie, że decyzję w tej sprawie będziemy podejmować wspólnie, po konsultacjach i po zważeniu wszystkich za i przeciw – powiedział Hołownia.
Posłowie PiS z odsieczą
Trybunał Stanu orzeka o odpowiedzialności najwyższych urzędników państwa. Prezesa NBP można przed nim postawić za naruszenie konstytucji bądź ustawy. Już samo postawienie w stan oskarżenia powoduje zawieszenie w sprawowaniu funkcji. Posłowie PiS uważają, że takie brzmienie przepisów może być niekonstytucyjne, gdyż oznacza, że samo tylko zebranie odpowiedniej większości powoduje zawieszenie w czynnościach. PiS chce, by TK uznał przepis za niekonstytucyjny, co uniemożliwiłoby zawieszanie urzędników stawianych przed Trybunałem Stanu.
Tak więc grupa posłów PiS złożyła 29 listopada wniosek do Trybunały Konstytucyjnego dotyczący zgodności z Konstytucją ustawy o Trybunale Stanu w zakresie dotyczącym odpowiedzialności przed Trybunałem prezesa NBP.