Ataki Huti. Dwa razy mniej ropy trafia do Europy
W sobotę siły USA przeprowadziły nalot na wyrzutnię rakiet Huti, która była przygotowana do przeprowadzenia ataku w Zatoce Adeńskiej – poinformowało wojsko USA. Był to kolejny atak sił koalicji utworzonej przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię dla ochrony szlaków handlowych na Morzu Czerwonym.
Niektóre firmy zawiesiły rejsy w regionie
Telewizja Al-Dżazira poinformowała, że w wyniku ciągłych ataków rebeliantów Huti na szlaki handlowe na Morzu Czerwonym dostawy ropy z Bliskiego Wschodu do Europy zmniejszyły się prawie o połowę. Wspierani przez Iran terroryści z grupy Huti uaktywnili się po tym, jak Izrael zaczął atakować Strefę Gazy.
Niektóre z największych przedsiębiorstw żeglugowych na świecie zawiesiły tranzyt w regionie, kierując statki na trasę wokół Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce Południowej. Dłuższa trasa spowodowała podniesienie stawek frachtowych ze względu na wyższe koszty paliwa, wynagrodzenia załóg i ubezpieczenia.
Władze Jemenu proszą o międzynarodową pomoc
Zastępca szefa Rady Prezydenckiej Jemenu poprosił o pomoc międzynarodową w przeprowadzeniu operacji naziemnej przeciwko Huti.
Siłom lądowym, które należą do prawowitego rządu Jemenu, należy pomóc – powiedział Aidarous al-Zoubaïdi, zastępca przewodniczącego Rady Prezydenckiej Jemenu, podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Szwajcarii
Podkreślił, że powietrzne ataki bez operacji naziemnych są bezużyteczne, a do tego konieczna jest bardziej skoordynowana współpraca wojskowa i wymiana informacji wywiadowczych, szkolenia, wyposażenie sił rządowych.
Kim są Huti?
W latach 80. XX wieku duchowny przywódca Hussein al-Huti stworzył Wierzącą Młodzież, czyli ruch, który miał przeciwstawić się finansowanym przez Arabię Saudyjską organizacjom sunnickim. W 2001 r. grupa al-Hutiego rozpadła się, a jej członkowie stali się znani jako Huti i rozpoczęli od 2004 r. rebelię antyrządową przeciwko sunnitom i stopniowo stał się jednym z najważniejszych graczy w wojnie domowej w Jemenie. W 2015 r. Huti dokonali zamachu stanu, w efekcie czego niektóre kraje uznały ją za organizację terrorystyczną.
Swoje działania Huti ograniczali do Jemenu i poza regionem Półwyspu Arabskiego nie byli szerzej znani. To się zmieniło pod koniec 2023 roku, gdy bojówki zaczęły atakować statki, porwały okręt towarowy i uszkodziły norweski tankowiec. W reakcji na te działania 18 grudnia szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił powstanie koalicji morskiej, w skład której weszło oficjalnie dziesięć krajów. W regionie Morza Czerwonego znalazło się pięć amerykańskich niszczycieli, natomiast lotniskowiec USS Dwight Eisenhower cumuje w pobliżu Dżibuti.