Izera pod znakiem zapytania. Chiński producent rezygnuje z inwestycji w Jaworznie
Prezydent Jaworzna Paweł Silbert, poinformował w mediach społecznościowych o tym, że międzynarodowy potentat rynku baterii litowo-jonowych do aut elektrycznych nie wybuduje w Polsce zakładu produkcyjnego. Chińska firma początkowo rozważała budowę fabryki pod Wrocławiem, a później w Jaworznie. Miała znajdować się obok planowanej fabryki pierwszego polskiego samochodu elektrycznego – Izery.
CATL wycofuje się z inwestycji pod Jaworznem
Powodem zaniechania inwestycji przez koncern CATL (Contemporary Amperex Technology Ltd. „ponieważ czas oczekiwania na zapewnienie prądu w wystarczającej ilości jest w Polsce zbyt długi” – napisał Paweł Silbert na Facebooku.
Jednak jak wskazują eksperci z branży, chiński potentat na razie jedynie wycofał się z planów, ale nie oznacza to, że do planów nie powróci. Z wyjaśnienia zaniechania budowy fabryki wynika, że firmie nie odpowiadała infrastruktura elektryczna znajdująca się na powstającym Jaworznickim Obszarze Gospodarczym.
Co dalej z Izerą?
Na razie nie wiadomo także, co dalej z Izerą. Rządzący informują, że projekt został poddany pod audyt.
– W kwietniu musi zapaść decyzja dotycząca ewentualnej produkcji polskiego samochodu elektrycznego Izera – przekazała ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Decyzja o wybudowaniu fabryki i rozpoczęciu produkcji samochodów nie należy do łatwych. Składają się na nią pieniądze, oraz fakt, że konstrukcja Izery ma opierać się na zagranicznej technologii.
ElectroMobility Poland przekonuje, że projekt Izera, zakończył już drugi etap prac projektowych we współpracy ze swoimi głównymi partnerami – firmą Geely oraz studiem projektowym Pininfarina, które w przeszłości tworzył najbardziej znane marki na świecie, m.in. Maserati, Alfa Romeo czy Lotusa. – Oznacza to ukończenie projektu w około 40% – zapewniają przedstawiciele EMP.
– Jeśli chodzi o rozwój łańcucha dostaw, już ponad 250 dostawców komponentów motoryzacyjnych z regionu Europy Środkowo-Wschodniej wyraziło chęć współpracy z Izerą i zostało przez nas pozytywnie zweryfikowanych pod kątem doświadczenia i potencjału niezbędnego do uczestniczenia w projekcie – mówi Beata Białoń Dudek, dyrektor łańcucha dostaw w ElectroMobility Poland. I dodaje: – Współpraca lokalnych firm z lokalnym producentem samochodów dysponującym najnowszą technologia ułatwi tym podmiotom transformacje w kierunku nowej mobilności, umożliwi awans w hierarchii dostawców i uchroni znaczącą część sektora przed negatywnymi ekonomicznymi skutkami takiej zmiany. Nie da się bowiem ukryć, że odejście od aut spalinowych w 2035 roku wymusi na branży zmiany – dodaje Beata Białoń Dudek.
Prezydent Jaworzna zabiega o budowę fabryki Izery
Dzisiaj wiadomo, że zakończono prace nad projektem stylistycznym pierwszego modelu – SUVa, rozpoczęto prace nad procesem homologacyjnym auta, zamknięto pełną specyfikację techniczną samochodu i wszystkich kluczowych celów technicznych. Co więcej, zakończono także prace nad projektem budowalnym nowej fabryki. Na tym etapie potwierdzono wszystkie założenia projektu, zarówno techniczne, jak i biznesowe. Obecnie trwa przetarg na wybór generalnego wykonawcy fabryki w Jaworznie, który zakończy się w tym miesiącu. Na początku marca ElectroMobility Poland planuje podpisać umowę ramową z wybraną firmą.
O realizację nowej inwestycji stara się także prezydent Jaworzna. – Fabryka Izery to nie tylko tysiące nowoczesnych, dobrze płatnych miejsc pracy dla miasta i całego regionu, ale przede wszystkim magnes dla kolejnych nowoczesnych firm i wyspecjalizowanych miejsc pracy. To również współpraca międzynarodowa ze światowym koncernem samochodowym Geely, produkującym samochody elektryczne, m.in.: Volvo, Smart, Zeekr. O inwestycję w Jaworznie zabiega prezes Geely Daniel Li, który w liście do polskich władz deklaruje szerokie zaangażowanie nie tylko w projekt Izera, ale również budowę całego zespołu przedsiębiorstw nowoczesnych technologii w Jaworznie i najbliższej okolicy – pisze Silbert.