Zbiory jabłek znów będą niższe. Odbije się to na cenach

Dodano:
Jabłka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Asad Nazir
Według najnowszych prognoz tegoroczne zbiory jabłek w Polsce będą niższe o ok. 20 proc. niż rok temu - pisze „Puls Biznesu".

Gazeta wskazuje, że to już drugi rok z rzędu, kiedy produkcja jabłek spada. W zeszłym roku dynamika tego spadku wyniosła 12 proc., a tegoroczna redukcja plonów jest jeszcze bardziej wyraźna.

Z przytoczonych prognoz Światowej Organizacji Producentów Jabłek i Gruszek (WAPA) wynika, że zbiory wyniosą 3,2 mln ton. Jest to wynik wyraźnie niższy w porównaniu do średniej pięcioletniej, która wynosi ponad 3,8 mln ton. Możliwości produkcyjne polskich sadowników są szacowane na ok. 5 mln ton.

Zbiory jabłek znów niższe. Wszystko przez pogodę

Dlaczego zbiory po raz kolejny będą niższe? Jak pisze „Puls Biznesu", spadek zbiorów to przede wszystkim skutek niekorzystnych warunków pogodowych. – W tym roku kwitnienie rozpoczęło się wcześniej niż zazwyczaj i drzewa były bardziej narażone na wiosenne przymrozki, które wystąpiły w większości głównych rejonów uprawy w Polsce. W kolejnych miesiącach na stan sadów niekorzystnie wpłynął też m.in. opad gradu – mówi w rozmowie z „Pulsem Biznesu" Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego Banku Pekao.

Pomimo wyraźnego spadku zbiorów, na rynku jabłek nie brakuje. – Wciąż jesteśmy w stanie zaspokoić popyt krajowy i eksportowy. Z pewnymi problemami może się jednak borykać przemysł przetwórczy, który będzie musiał zmierzyć się z mniejszą dostępnością jabłek przemysłowych – przewiduje Hubert Woźniak, prezes RajPolu.

Gazeta zwraca uwagę, że napięta sytuacja podażowa, wynikająca z niższych zbiorów, wywiera presję na ceny jabłek. Na początku września w punktach skupu monitorowanych przez resort rolnictwa za jabłka deserowe płacono przeciętnie o 30 proc. więcej niż we wrześniu ubiegłego roku. Z kolei ceny jabłek przemysłowych, które trafiają głównie do produkcji przetworów i soków, wzrosły ponad dwukrotnie w porównaniu z zeszłym rokiem.

Polskie owoce podbijają Europę

Jak pisał przed tygodniem „Puls Biznesu", polskie owoce zdobywają coraz większe uznanie na rynkach zagranicznych, a nasz kraj był w zeszłym roku siódmym co do wielkości dostawcą owoców w Europie. Największym powodzeniem wśród zagranicznych odbiorców cieszą się właśnie polskie jabłka, które stanowią aż 25 proc. całości eksportu owoców z naszego kraju. W 2023 roku Polska zajęła drugie miejsce w Europie pod względem eksportu jabłek i siódme na świecie. Wartość eksportu tego owocu wyniosła imponujące 398,8 mln euro, co oznacza wzrost o 32 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Główne kierunki eksportowe to kraje takie jak Rumunia, Egipt, Niemcy, Kazachstan i Hiszpania.

Oprócz jabłek, Polska jest również znaczącym graczem na rynku innych owoców. W przypadku porzeczek i agrestu, nasz kraj zajmuje trzecie miejsce na świecie z eksportem o wartości 5 mln euro.

Źródło: Puls Biznesu, PAP
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...