Raport – Bankowość prywatna

Dodano:
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / Andrey Solovev
Grudzień – olśniony kolorowymi światełkami, z melodiami Xmas songs w tle, nastał, ze swoistym dla siebie pośpiechem. Czas spełniania marzeń, biegu za prezentami i sprawunkami, by dodać uroku świątecznym chwilom…W kolejce do kasy – „Kartą” – słychać odpowiedź na niewypowiedziane jeszcze nawet pytanie kasjera. Karta, płatność Blikiem, telefonem, zegarkiem, konta, kredyty… bankowe rozwiązania wrosły w tkankę naszego życia na tyle głęboko, że nawet ich już nie zauważamy. Skąd jednak się wzięły banki i ich usługi, jakie znamy dziś? Jak się zmieniały? I w którą stronę się kierują?

Większość źródeł podaje, iż pierwsze banki pojawiły się we Włoszech w XVI w. Ich powstanie było odpowiedzią na potrzeby przeprowadzania transakcji handlowych przez kupców. Handel jednak nie jest przecież nowinką czasu renesansu. Historia transakcji handlowych jest prawie tak stara, jak historia człowieka. Przecież już pierwotne ludy nie były samowystarczalne. Deficyt ważnych dla nich surowców, uzupełniano poprzez wymianę z sąsiadami – taki porządek trwał aż do momentu rozwoju kultury Sumeru w III wieku przed naszą erą.

Sumerowie posługujący się pismem przelewali na gliniane tabliczki opisy wielu aspektów swojego życia, w tym m.in. rozrachunki handlowe. Ich utrwalanie umożliwiło rozwój przeprowadzanych transakcji, a w ślad za tym powstanie pierwszych uproszczonych mechanizmów kredytowych. Sumeryjscy kupcy zawiązywali nawet „spółki”, które przyjmowały depozyty, umożliwiając tym samym pomniejszenie ryzyka długookresowych transakcji handlowych.

Podstawowe usługi bankierskie świadczone były również w antycznej Grecji – przede wszystkim w świątyniach, w których można było złożyć depozyt, uzyskać pożyczkę, czy wymienić waluty. Największe świątynie-banki były w stanie wspierać pożyczkami nawet miasta-państwa.

Kolejny obrót koła historii – nowi władcy świata antycznego – Rzymianie. Za swojego panowania wprawdzie wyrugowali działalność bankową ze świątyń, ale przejęli wiele rozwiązań stosowanych przez Greków. Powstało nawet prawo regulujące działalność prywatnych bankierów, tzw. argentarii.

Po rozpadzie Imperium Rzymskiego działalność handlowa powróciła do uproszczonych czynności, opartych raczej na wymianie, dlatego też rozwój bankowości zamarł na kilkaset lat, aż do momentu, gdy włoscy kupcy na nowo sięgną do antycznej tradycji. Pod koniec XIV w we Włoszech powstają podmioty bardziej przypominające dzisiejsze banki, które wprowadziły rewolucyjną na tamte czasy nowość. Instytucje te zaczęły współpracować ze sobą, co dawało możliwość ich klientom deponowanie pieniędzy w jednym mieście i ich wypłatę w innym.

Kolejnymi znamienitymi punktami zwrotnymi w rozwoju bankowości były, m.in. wprowadzenie do obiegu banknotów – pierwotnie stanowiących kwity depozytowe, pieniądza bez pokrycia w złocie, czy powstanie „pieniądza bezgotówkowego”.

Swoją drogą historia powstania kart płatniczych jest bardzo ciekawa. Inicjatywa pojawiła się w latach 40-tych XX wieku, kiedy to niejaki Frank Macnamara zapomniawszy portfela, nie mógł zapłacić za obiad. Wpadł wówczas na pomysł, by w miejsce płacenia fizycznym pieniądzem, wprowadzić płatności środkami zdeponowanymi w banku. W roku 1952 powstała pierwsza karta kredytowa, „autorstwa” wspomnianego Amerykanina oraz Ralpha Shneidera. Wykonana z tektury karta nosiła nazwę Diners Club, a na odwrocie miała wypisane 28 restauracji, które honorowały jej użycie. Powstały dług, spłacało się na koniec każdego miesiąca. Patrząc przez pryzmat tej historii, powiedzenie „co głodnemu na myśli” nabrało innego znaczenia.

Karty z czasem stały się narzędziem umożliwiającym wypłatę pieniędzy, która to funkcja zapoczątkowała historię bankomatów.

Początek XXI w. przyniósł ze sobą powstanie tzw. bankowości zdalnej, umożliwiającej dostęp do konta poprzez Internet. Bankowość internetową zapoczątkował m.in. fiński OKO Bank, który w 1996 r. wprowadził na rynek usługi oparte o komunikację SMS, a w niecałe 3 kolejne lata, stał się prekursorem w zakresie dostarczania klientom usług prze stronę internetową, opartą na protokole WAP.

Dziś działalność banków nabiera nowego rysu – staje się biznesem funkcjonującym na pograniczu finansów i technologii. Kolejne dekady przynoszą kolejne rewolucyjne rozwiązania: karty zbliżeniowe, płatności mobilne, dostęp do banku poprzez aplikacje na telefonach komórkowych, biometryczne potwierdzenie transakcji. Coraz częściej „bankujemy” z fotela swojego salonu, na telefonie komórkowym, traktując kontakt z pracownikiem banku jako mało wygodną konieczność.

W świecie coraz bardziej wszechobecnej technologii, na pewno digitalizacja usług jest przyszłością bankowości, ale… jest jednak typ usług bankowości, która korzystając z możliwości wynikających z nowoczesnych rozwiązań, łączy je z tradycją – a jest nią bankowość prywatna.

Usługa dla wybranych

Bankowość prywatna, czyli private banking jest usługą kierowaną do najzamożniejszych klientów banków, którym oferuje się narzędzia inwestycyjne, często niedostępne dla klientów innych segmentów, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów obsługi.

Jej korzenie sięgają XVII w., kiedy to w Anglii powstaje Bank Child & Co., twórca pierwszych rozwiązań bankowych dopasowanych do oczekiwań konkretnych klientów (przedsiębiorców). Najbardziej znanym przykładem banku oferującego indywidualne podejście do swojego klienta jest powstały w 1692 roku bank Coutss, który przez trzy wieki opiekował się finansami brytyjskiej rodziny królewskiej.Obecnie uważa się, iż private banking wywodzi się z Anglii, ze Szwajcarii oraz Włoch, gdzie połączono po raz pierwszy bankowość uniwersalną z inwestycyjną.

Wraz ze wzbogaceniem się klientów banków oraz upowszechnienia usług bankowych, ilość osób kwalifikujących się do sektora klientów zamożnych wzrastała, a w odpowiedzi, poszerzał się zakres dedykowanych im usług.

Tym samym od ponad 300 lat banki wspierają najzamożniejszych klientów w gospodarowaniu majątkiem.

Private banking w Polsce?

Bankowość prywatna nad Wisłą istnieje od około 30 lat. Wprowadzenie oferty dla segmentu klientów zamożnych była wynikiem postępującej konkurencji w polskim sektorze bankowym. Wywodzi się z podmiotów specjalizujących się w bankowości korporacyjnej. Pierwszy w 1993 r. był Bank Handlowy w Warszawie SA, w 1997 dołączył Bank Pekao SA, a za nim kolejne banki uniwersalne.

Dziś ofertę bankowości prywatnej mają wszystkie największe banki komercyjne w Polsce, w tym m.in. Bank PKO BP SA, Santander Bank Polska SA, Citi Handlowy, Bank BNP Paribas Polska SA.

By stać się klientem VIP, wiele banków wymaga, zdeponowania minimum 1 mln złotych, jak na przykład Bank Pekao SA, czy Bank Millennium SA. Inne, alternatywnie do wspomnianej kwoty, wskazują konieczność posiadania przynajmniej 500 tyś złotych ulokowanych w produktach inwestycyjnych oferowanych przez dany bank, np.: Alior Bank SA, ING Bank Śląski SA.

Oferta łączy w sobie bankowość codzienną, inwestycyjną, prestiżowe karty i ubezpieczenia, preferencyjne warunki obsługi, doradztwo podatkowe, wsparcie w transakcjach na rynku międzynarodowym, planowanie sukcesji oraz kompleksowe zarządzanie majątkiem klienta. W szczególności w zakresie tej ostatniej działalności uwypukla się kluczowa cecha private bankingu. Obsługa bankowości prywatnej nierozerwalnie jest bowiem związana z funkcjonowaniem opartej o zaufanie relacji pomiędzy doradcą bankowym a jego klientem. Jak mówi Zbigniew Kluza – dyrektor Centrum Bankowości Prywatnej w PKO Banku Polskim – pozostającym w czołówce banków świadczących usługę private bankingu i zdobywca nagrody w kategorii, m.in. „Najlepsza bankowość prywatna” w tegorocznej, 9. edycji rankingu Instytucja Roku:

Bankowość Prywatna to wymagający, ale również satysfakcjonujący biznes. Bank chcący być konkurencyjnym partnerem musi mieć silną pozycję na rynku, dysponować pełnym wachlarzem usług finansowych. Jednak najważniejsza jest kadra. Doradcy Bankowości Prywatnej to eksperci w planowaniu finansowym, ich sposób działania wynika z przyjętych zasad, kodeksu etycznego określonych przez bank. A w przypadku PKO BP to trzy filary, na których opieramy nasz biznes: zrozumieniu potrzeb klientów, oferowaniu produktów odpowiednich dla nich oraz wspieraniu ich decyzji”.

Doradca bankowy private bankingu nie tyle prezentuje pojedyncze usługi, co pomaga w skonstruowaniu zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego, zgodnie z tolerancją ryzyka swojego klienta, przedstawia również ubezpieczenia, które zdefiniowane ryzyka pomniejszają. Przy współpracy z wieloma ekspertami, tworzy z klientem różnorodny w swoich elementach kompleksowy i długofalowy plan inwestycyjny. Budowanie tego typu strategii nazwane znane jest pod nazwą wealth management. Horyzont czasowy tak tworzonych rozwiązań sięga nawet kilku dziesięcioleci, umożliwiając nie tylko powiększanie majątku, ale również, a może przede wszystkim zapewniając bezpieczeństwo aktywom także w trudnych czasach.

Od 2023 roku private banking zyskał kolejne narzędzie umożliwiające patrzenie na relację z klientem z jeszcze szerszej perspektywy. Ustawodawca wprowadził do polskiego systemu prawnego nową osobę prawną – Fundację Rodzinną, której celem jest ochrona integralności i trwałości firm w okresie transferu pokoleniowego. Narzędzie to zapewnia ciągłość działania i dalszy rozwój firmy bez konieczności podziału majątku czy angażowania członków rodziny (spadkobierców). Fundator decyduje o jej celach, zasadach działania oraz beneficjentach. Utworzenie jej umożliwia wycofanie się fundatorowi z aktywnego prowadzenia biznesu bez utraty dochodów. Jest to niezmiernie ważne rozwiązanie biorąc pod uwagę strukturę klientowską bankowości prywatnej.

Według Ministerstwa Rozwoju i Technologii, ponad 830 tyś polskich przedsiębiorstw deklaruje, że jest firmami rodzinnymi. Po 30 latach funkcjonowania bankowości prywatnej w Polsce, do grona jego pierwszych klientów – biznesmenów lat 90-tych, dołączają ich sukcesorzy. Wsparcie w procesie sukcesji na każdym etapie jej planowania i przeprowadzania, w najbliższym czasie może się stać jednym z wiodącym obszarów private bankingu. Obsługę rachunków Fundacji Rodzinnych oferuje coraz więcej banków. Wagę tego tematu dostrzega też Bank PKO BP SA, według Zbigniewa Kluzy:

„Wszechstronność i sukcesja to dwa tematy niezwykle istotne dla rozwoju rynku bankowości prywatnej – trzeba patrzeć na relację z klientem z szerszej perspektywy – wielopokoleniowej i różnorodności prowadzonego biznesu. Planujemy spójny program wspierania firm rodzinnych w procesie sukcesji od założenia fundacji, a następnie przekazania firm w ręce kolejnych pokoleń i codzienną dbałość o każdy aspekt ich własności. Chcemy być partnerem klienta w każdym wymiarze, także operacyjnym. Chodzi nam o zaproponowanie klientom holistycznego podejścia – dla nich i ich firm”.

W kontekście długoterminowych inwestycji, warto wspomnieć o jeszcze jednym elemencie oferty private bankingu. Art Banking jest systemem kompleksowej i zindywidualizowanej obsługi klienta w zakresie handlu i kolekcjonowania dzieł sztuki. Idea tej usługi daleko wykracza poza ramy efektywnego inwestowania nadwyżek finansowych. Doradca bankowy pomaga zdefiniować, a następnie opracować strategie rozwoju kolekcji dzieł sztuki odpowiadającej preferencjom i poczuciu estetyki danego klienta. Art banking niesie ze sobą również pewne korzyści dla banku. Zainteresowanie danej instytucji finansowej sztuką przydaje jej prestiż i reputację, które to wartości wpływają na wzrost zaufania obecnych i potencjalnych klientów.

Kolejnym ciekawym elementem oferty private bankingu jest wsparcie jej klientów w działalności filantropijnej oraz inwestycyjnej w innowacyjne projekty, nierzadko obciążone podwyższonym ryzykiem. Prywatni inwestorzy lub ich zrzeszenia, oferują autorom takich nowatorskich rozwiązań nie tylko wsparcie finansowe, ale również swoje doświadczenie biznesowe.

Jak twierdzi Zbigniew Kluza:
Aniołowie biznesu to społeczność ludzi doświadczonych w prowadzeniu własnych firm – oprócz finansowania oferują także młodym firmom wiedzę merytoryczną, a przy okazji zapewniają rozległą sieć kontaktów biznesowych. PKO BP wspiera tę społeczność, dostrzegając ogromny potencjał jaki tkwi we wzajemnym wspomaganiu się rodzimego biznesu, szczególnie w obszarze nowych technologii i związanych z nim start-up`ami, których rozwój może decydować w niedalekiej przyszłości o sile polskiej gospodarki”.

Według raportu KPMG, w 2021 roku w Polsce mieszkało ponad 100 tyś osób, których majątek netto wynosił minimum 1 mln dolarów. Od wielu lat, z małymi turbulencjami, obserwujemy trend wzrostowy parametru zamożności Polaków. Przybywa tym samym osób dysponujących znacznym kapitałem, poszukujących różnych sposobów zagospodarowywania zgromadzonego majątku. Jest to jeden z głównych bodźców rozwojowych dla segmentu bankowości prywatnej.

Jakie są kierunki dalszego rozwoju bankowości prywatnej?

Pomimo krótkiej historii private bankingu w Polsce, powstała grupa jego klientów jest niejednorodna. Według Dominika Sawicz-Bułkowskiej, dyrektorka Biura Segmentów Detalicznych w Citi Handlowy obejmuje osoby, które do podjęcia decyzji inwestycyjnych potrzebują znacznej pomocy opiekuna i doradcy inwestycyjnego. Obok nich są osoby dobrze zorientowane w biznesie i finansach, otwarte na nowe produkty i skłonne do bardziej samodzielnego zarządzania swoim majątkiem. Jednak i oni potrzebują doradcy, który na bieżąco informuje o możliwościach i trendach na rynkach finansowych. Na przeciwległej szali są klienci, którym zależy przede wszystkim na utrzymaniu zgromadzonego kapitału. Dopełnieniem tego obrazu jest całkiem nowa grupa klientów w pełni zdigitalizowany, która zarządza majątkiem uzyskanym w wyniku sukcesji lub rozwinięcia działalność biznesowej w ostatnich kilku latach. Są to osoby cechujące się największą otwartością na inwestycje, dla których głównym kanałem kontaktu z doradcą bankowym jest telefon lub platformy online.

Różnorodność potrzeb klientów private bankingu, powstawanie nowych sposobów na lokowanie środków – szczególnie w czasach niestabilnej sytuacji geopolitycznej, łatwiejszy dostęp do różnych rynków i aktywów zagranicznych, przy jednoczesnym przenikaniu technologii do standardów obsługi bankowej na pewno wyznaczy nowe kierunki rozwoju nie tylko private bankingu, ale i ogólnie całej bankowości. W tej szerszej perspektywie – ciekawi wpływ zastosowania przez banki AI i robotyzacji. Mam jednak wrażenie, że pomimo ogromnej roli technologii usługach banków, ułatwień, które daje jej klientom, kontakt, nawet jeśli mniej bezpośredni – z wykorzystaniem zdalnych środków komunikacji, szczególnie w bankowości prywatnej nadal pozostanie nieodzowny. Budowanie skomplikowanych, ponadpokoleniowych planów zarządzania różnorodnymi aktywami – będą wymagały wiedzy eksperckiej, dającej poczucie większej pewności klienta.

Powracając do przysłów – w czasach tak powszechnego opierania naszego funkcjonowania o nowinki technologiczne i wirtualizacji naszego życia, trwanie private bankingu przy elemencie kontaktu klienta z dedykowanym mu doradcy lub grupą ekspertów może być wartością „na wagę złota” – może nawet bardziej, niż była nią dotychczas...

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...