Szykuje się poważna zmiana dla emerytów. Muszą uważać na zarobki

Dodano:
Emeryci Źródło: Shutterstock
Od marca zmienią się limity dorabiania dla części emerytów. Po przekroczeniu konkretnych kwot ZUS może zmniejszyć świadczenie nawet o 900 zł, a nawet całkiem zawiesić wypłatę emerytury.

Wysokość emerytur w Polsce mało kogo satysfakcjonuje. Nie dziwi zatem fakt, że wielu dorabia do świadczenia. Niektórzy muszą jednak uważać na limity zarobków. Dotyczy to tzw. wcześniejszych emerytów, czyli osoby, które zdecydowały się na zakończenie aktywności zawodowej przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Osoby w wieku 60 (kobiety) i 65 lat (mężczyźni) moga dorabiać bez ograniczeń.

Przekroczenie wspomnianych limitów może spowodować, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) zmniejszy, a nawet zawiesi wypłatę świadczenia pracującym emerytom. Wraz z początkiem marca zmienią się kwoty graniczne przychodów.

Do zmniejszenia emerytury dojdzie, jeśli wynagrodzenie przekroczy 70 proc. kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Zawieszenie świadczenie nastąpi, gdy pensja przekroczy 130 proc. kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

Jakie limity zarobków od marca?

O jakich konkretnie kwotach mowa? Da się to wyliczyć dzięki najnowszym danym przekazanych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS). Wynika z nich, że w ostatnim kwartale zeszłego roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie wyniosło 8477,21 zł. To oznacza, że ZUS pomniejszy emeryturę, gdy zarobki przekroczą kwotę 5934,10 zł, a do zawieszenia wypłaty świadczenia dojdzie po przekroczeniu kwoty 11 020,40 zł. Limity te będą obowiązywać do końca maja br.

Dotychczas limity zarobków wynosiły odpowiednio 5713,20 zł oraz 10 610,20 zł. To oznacza, że wcześniejsi emeryci będą mogli zarobić odpowiednio o 220 i 390 zł więcej niż do tej pory.

Serwis Business Insider Polska podaje przykład nauczycielki na świadczeniu kompensacyjnym (odpowiednik emerytury pomostowej dla tej grupy zawodowej), której miesięczne wynagrodzenie wynosi 6000 zł. W związku z tym, że nieznacznie przekracza próg 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia, jej emerytura zostanie pomniejszona o niemal 66 zł. Przy pensji na poziomie 6500 zł, emerytura zmaleje już o ponad 660 zł. Ale przy zarobkach w okolicach 8000 zł ZUS potrąci ponad 900 zł, a nie – jak mogłoby wynikać z powyższych wyliczeń – ponad 2000 zł. Dlaczego? Przewidziano bowiem tzw. kwotę maksymalnego zmniejszenia, którą ZUS publikuje raz do roku przy okazji corocznej waloryzacji. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku wzrośnie ona o 5,5 proc., czyli tyle, ile prawdopodobnie wyniesie waloryzacja emerytur. Po zmianach wspomniana kwota wyniesie:

  • 939 zł i 61 gr dla emerytur i rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy,
  • 704 zł i 75 gr dla rent z tytułu częściowej niezdolności do pracy,
  • 798 zł i 72 gr dla rent rodzinnych, do których uprawniona jest jedna osoba.

W praktyce oznacza to, że ZUS nie pomniejszy świadczenia o kwotę wyższą niż wskazane powyżej. W porównaniu z tym rokiem rosną one o 5,5 proc., czyli tyle, ile może wynieść waloryzacja emerytur milionów Polaków.

Źródło: Business Insider Polska
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...