Polska waluta na fali. Dolar poniżej 4 zł, euro najtańsze od lat
Złoty zyskuje na wartości. Dolar spadł poniżej 4 zł, euro najtańsze od siedmiu lat. Polska waluta kontynuuje wzrosty, przebijając kluczowe poziomy. Dolar spadł poniżej 4 zł, funt kosztuje mniej niż 5 zł, a euro osiągnęło najniższą wartość od 2018 roku. Główne czynniki umacniające złotego to spekulacje dotyczące zakończenia wojny w Ukrainie oraz korzystne fundamenty polskiej gospodarki.
Złoty przebija psychologiczne bariery
Na początku sesji 13 lutego dolar kosztował minimalnie ponad 3,98 zł, notując spadek o 0,63 proc. To pierwszy raz od listopada 2024 roku, gdy kurs amerykańskiej waluty spadł poniżej granicy 4 zł. Kurs euro obniżył się do poziomu nieco poniżej 4,16 zł, tracąc 0,15 proc. względem poprzedniego dnia. Wspólna waluta jest teraz o 20 groszy tańsza niż trzy miesiące temu i osiągnęła najniższą wartość od 2018 roku.
Nieco mniejsze spadki zanotował frank szwajcarski, którego kurs wyniósł 4,37 zł (-0,39 proc.), najniżej od lipca ubiegłego roku. Funt szterling osłabił się do poziomu 4,98 zł (-0,25 proc.), co oznacza, że jego kurs znalazł się poniżej granicy 5 zł po raz pierwszy od maja 2024 roku.
Według danych Narodowego Banku Polskiego z 12 lutego oficjalny kurs dolara wynosił 4,0215 zł, euro 4,1721 zł, franka szwajcarskiego 4,4166 zł, a funta brytyjskiego 5,0055 zł.
Polska waluta na fali wzrostowej
Analitycy zwracają uwagę, że umacnianie się złotego może być związane z doniesieniami o możliwym zakończeniu wojny w Ukrainie. Prezydent USA przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji, po której zapowiedział rozpoczęcie negocjacji pokojowych. – "Mieliśmy bardzo konstruktywną rozmowę, prezydent Putin również dąży do zakończenia wojny. To dobry znak" – powiedział Donald Trump. Obaj przywódcy planują spotkanie w Arabii Saudyjskiej, co może przyspieszyć proces negocjacji.
Mirosław Budzicki, strateg rynkowy PKO BP, wskazuje w komentarzu dla PAP na inne czynniki wspierające polską walutę. Wśród nich wymienia restrykcyjną politykę pieniężną NBP, wzrost gospodarczy oraz zwiększone zainteresowanie inwestorów aktywami rynków wschodzących. Na korzyść złotego działa również perspektywa napływu środków z Unii Europejskiej.
Co dalej z kursem złotego?
Eksperci są zgodni, że w najbliższych miesiącach polska waluta pozostanie jedną z najsilniejszych na rynkach wschodzących. – "Silne relacje z USA, niewielkie powiązania z Chinami, brak zależności od surowców i stabilna gospodarka sprawiają, że złoty jest dobrze przygotowany na drugą kadencję Trumpa. Obecne fundamenty wskazują na dalszą stabilizację kursu" – komentuje Roman Ziruk, starszy analityk Ebury.
Złoty może dodatkowo zyskać na wartości, jeśli dojdzie do deeskalacji konfliktu w Ukrainie. – "Już teraz widzimy, że rynek częściowo dyskontuje możliwe rozwiązanie konfliktu. Choć złoty jest obecnie silny, nie można wykluczyć dalszej aprecjacji, zwłaszcza jeśli NBP utrzyma wysokie stopy procentowe" – dodaje ekspert.