Pierwszy taki kierunek studiów w Polsce. Współpraca uniwersytetu z komandosami
TCCC, czyli Tactical Combat Casualty Care, a po polsku – Medycyna Pola Walki to specjalistyczna dziedzina medycyny zajmująca się udzielaniem pomocy medycznej w warunkach działań wojennych i innych sytuacjach kryzysowych. Jej celem jest szybka i skuteczna interwencja w przypadku urazów i zagrożeń życia, często w trudnych warunkach, gdzie dostęp do zasobów jest ograniczony, a czas reakcji kluczowy.
Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach, we współpracy z Jednostką Wojskową Komandosów z Lublińca, uruchamia pierwsze w Polsce studia podyplomowe z medycyny pola walki. Ten specjalistyczny kierunek został utworzony z myślą o lekarzach, dentystach, pielęgniarkach i położnych, oraz dla ratowników medycznych.
Medycyna pola walki z międzynarodowym certyfikatem
Zajęcia są prowadzone przez praktyków z doświadczeniem ratowniczym, lekarskim i wojskowym, a uczestnicy uzyskają międzynarodowy certyfikat taktyczny NAEMT TCCC CMC, który jest uznawany na całym świecie i na starcie daje zawodową przewagę.
Medycy nauczą się m.in. działania w ramach opieki przedłużonej, kiedy ewakuacja poszkodowanych bywa niemożliwa przez wiele dni. Przykładem są zakłady Azowstal w Ukrainie, gdzie podczas rosyjskiej inwazji w 2022 roku pacjenci byli leczeni w podziemiach.
Studenci zostaną przygotowani na działania prowadzone w warunkach dalekich od szpitalnych, gdzie uwagę trzeba zwrócić nawet na to, czy używany sprzęt nie emituje sygnałów, które mogą zostać wykryte przez wroga.
Kadra medyczna przygotowana do działania w najtrudniejszych warunkach
Zajęcia będą się odbywały w trybie weekendowym dwa razy w miesiącu na terenie uczelni w Katowicach, w Zabrzu oraz w jednostkach wojskowych.
Nowy kierunek studiów jest zaplanowany na trzy semestry. Program przewiduje 366 godzin zajęć, w tym 238 godzin zajęć praktycznych. Dostępne są 24 miejsca. Nauka zaczyna się jesienią, ale wolnych miejsc już nie ma, mimo, że czesne kosztuje niemało – 17 tys. zł.
– W dobie zagrożeń militarnych i terrorystycznych oraz katastrof naturalnych rośnie znaczenie kadry medycznej przygotowanej do działania w najtrudniejszych warunkach, bez standardowego sprzętu, pod presją czasu i stresu – powiedziała prof. Alicja Grzanka, dziekan Wydziału Nauk Medycznych ŚUM w Zabrzu.