Zmiany w wypłatach emerytur? „Nie co miesiąc, a co kwartał”

Dodano:
Emerytka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / mali desha
Możliwe są zmiany w częstotliwości wypłat groszowych emerytur. Głos w sprawie zabrał wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Aby nabyć prawo do otrzymywania emerytury w Polsce należy osiągnąć wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn) i dokonać choćby jednej wpłaty składek. Jednak w takim przypadku świadczenie jest poniżej minimalnej wysokości, bo aby takie otrzymać należy zarówno osiągnąć wiek emerytalny, jak również mieć „okresy składkowe i nieskładkowe w wysokości co najmniej 25 lat dla mężczyzn i 20 lat dla kobiet”.

Jak podała „Rzeczpospolita”, obecnie ZUS wypłaca co miesiąc emerytury wynoszące nawet 0,02 zł. W grudniu 2024 r. wypłacano ponad 433 tys. emerytur nowosystemowych w wysokości niższej niż minimalna (1878,91 zł). Ta liczba w perspektywie ostatnich lat wzrosła.

Zmiany w wypłatach emerytur? Szykuje się nowe rozwiązanie

Pojawia się jednak problem, bo obsługa kilkugroszowych wypłat jest droższa niż samo świadczenie. Głos w sprawie zabrał wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. Jak się okazuje, jest pomysł na zmniejszenie częstotliwości wypłat groszowych emerytur.

– Są emerytury wypłacane w wysokości dwóch groszy osobom, które pracowały w życiu przez jeden dzień. Takich świadczeń nie jest dużo, natomiast rzeczywiście koszty ich obsługi znacząco przekraczają samą ich wysokość. Zgadzam się, że to jest nieracjonalne. Będziemy chcieli zaproponować rozwiązanie, które zakładałoby, że te najniższe świadczenia byłyby wypłacane nie co miesiąc, a co kwartał – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Sebastian Gajewski.

Jak dodał, osoba, która otrzymywałaby takie świadczenie, wciąż miałaby status emeryta. – Z nim wiążą się liczne uprawnienia, jak choćby prawo do ubezpieczenia zdrowotnego. Rodzinom tych emerytów po ich śmierci przysługuje prawo do zasiłku pogrzebowego i renty rodzinnej. Emeryci groszowi mogą też otrzymać trzynastkę i czternastkę – dodaje Gajewski.

Źródło: WPROST.pl / „Rzeczpospolita”
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...