Weto prezydenta uderzy w przedsiębiorców. NFZ dostanie więcej
W przyszłym roku osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą muszą liczyć się z wyższymi kosztami. Jak wylicza Money.pl, składka zdrowotna może wzrosnąć nawet o 37 proc., a powodem jest decyzja prezydenta Andrzeja Dudy, który w maju zawetował ustawę przewidującą korzystniejsze zasady.
Skąd podwyżki?
Od stycznia 2025 r. obowiązuje tymczasowa obniżona podstawa minimalnej składki zdrowotnej – 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Sejm uchwalił przepisy, które miały utrzymać ten mechanizm na stałe, ale prezydent ich nie podpisał, uznając, że rozwiązanie byłoby niekorzystne dla budżetu i NFZ. W rezultacie od 2026 r. wracają zasady z Polskiego Ładu – składka będzie liczona od 100 proc. minimalnej płacy.
Podwójny wzrost obciążeń
Podwyżka to efekt dwóch czynników: zwiększenia podstawy naliczania oraz prognozowanego wzrostu płacy minimalnej. Obecnie wynosi ona 4666 zł brutto, a w 2026 r. rząd zakłada jej wzrost o 3 proc., do poziomu około 4806 zł. To sprawia, że najmniej zarabiający przedsiębiorcy zapłacą znacznie więcej.
Według wyliczeń Money.pl składka wzrośnie miesięcznie o 117,59 zł, co rocznie daje dodatkowe 1411 zł. Ostateczna wysokość minimalnego wynagrodzenia, a więc i składki, zostanie ogłoszona do 15 września.
Kogo dotkną zmiany?
Najbardziej odczują je mali przedsiębiorcy rozliczający się według skali podatkowej lub podatku liniowego, którzy mają niskie dochody lub ponoszą stratę. W ich przypadku składka jest liczona od podstawy minimalnej. Natomiast osoby z wyższymi dochodami, które opłacają składkę od faktycznego dochodu, nie zauważą różnic. Zmiany nie dotyczą też przedsiębiorców na ryczałcie – nadal będą płacić według progów przychodowych.
Powrót do wcześniejszych zasad oznacza więc, że najmniejsi przedsiębiorcy poniosą największe koszty.