Złoto bije rekordy. Analitycy ostrzegają przed scenariuszem ryzyka

Dodano:
Amerykanie w nowej gorączce złota – wykupują europejskie zapasy Źródło: Shutterstock / SvitlanaRo
Goldman Sachs prognozuje, że złoto może sięgnąć nawet 5 tys. dol. za uncję. Kluczowa będzie niezależność Rezerwy Federalnej.

Analitycy Goldman Sachs przedstawili najnowsze prognozy dotyczące rynku złota. Według nich, w przypadku osłabienia niezależności Rezerwy Federalnej, ceny kruszcu mogą gwałtownie wzrosnąć – nawet do niemal 5 tys. dol. za uncję.

Co się stanie z cenami złota?

W raporcie cytowanym przez Bloomberga podkreślono, że scenariusz utraty autonomii Fed mógłby prowadzić do wyższej inflacji, spadków na giełdzie, obniżek cen obligacji oraz erozji pozycji dolara jako światowej waluty rezerwowej. W odróżnieniu od dolara, złoto pełni funkcję magazynu wartości, który nie wymaga zaufania do instytucji – zaznaczyli analitycy, w tym Samantha Dart.

Goldman Sachs przedstawił trzy możliwe warianty rozwoju sytuacji:

  • prognozę bazową – wzrost do 4 tys. dol. za uncję do połowy 2026 r.,
  • scenariusz skrajnego ryzyka – poziom 4,5 tys. dol.,
  • scenariusz ekstremalny – prawie 5 tys. dol., jeśli 1 proc. prywatnie posiadanych obligacji USA zostałby przeniesiony do złota.

Rekordy na rynku

Rynek kruszcu już teraz notuje rekordy. Od początku roku cena złota wzrosła o ponad jedną trzecią, bijąc kolejne maksima w tym tygodniu. Wzrosty napędzają zakupy banków centralnych oraz oczekiwania, że Fed wkrótce rozpocznie cykl obniżek stóp procentowych. Dodatkowym impulsem są działania prezydenta Donalda Trumpa, który stara się zwiększyć kontrolę nad Fed, m.in. poprzez dążenie do odwołania członkini Rady Gubernatorów, Lisy Cook.

Choć w raporcie Goldman Sachs nie skupiono się szczegółowo na bieżących wydarzeniach wokół Fed, to globalne obawy o przyszłość amerykańskiego banku centralnego rosną. Prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde ostrzegła, że utrata niezależności Fed stanowiłaby „poważne zagrożenie” dla całego świata.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...