Banki złupią nas wszystkich. Rząd podniósł im podatek CIT z 19 do 30 proc.

Dodano:
Bank Źródło: Jowita Flankowska
Ktoś musi chociaż częściowo zasypać różnicę między wydatkami, a przychodami państwa w 2026 roku, bo jest bardzo duża. Brakuje aż 271,7 mld zł. Rząd zwiększył bankom podatek CIT o 11 proc. w 2026 roku.

Protestuje Konfederacja Lewiatan, protestuje Związek Banków Polskich. Mimo wszystko rząd przyjął projekt zmiany dwóch ustaw: o podatku dochodowym od osób prawnych oraz o podatku od niektórych instytucji finansowych. Dla banków to oznacza dużą utratę zysków.

Zamiast dotychczasowej stawki 19 proc, w 2026 roku podatek CIT od banków zostanie podniesiony do 30 proc., w roku 2027 wyniesie 26 proc. a od roku 2028 – 23 proc.

Banki oddadzą to co po prostu zyskały na wysokiej inflacji?

Co ciekawe, tłumacząc podjętą decyzję rzecznik rządu Adam Szłapka w ogóle nie wspomina o deficycie budżetowym: – Nikomu nie muszę tłumaczyć, jak poważna jest sytuacja międzynarodowa. Środki finansowe są bardzo potrzebne. Ze względu na inflację wysokie były stopy procentowe, co odbiło się na bardzo wysokich dochodach banków, stąd Rada Ministrów na wniosek ministra finansów zaproponowała, aby te najsilniejsze finansowo podmioty, które najwięcej zarabiają, objąć powiększonym podatkiem CIT. Uważamy, że to najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie. Pieniądze w budżecie są potrzebne, także ze względu na tę trudną sytuację, a nie chcemy dodatkowo opodatkowywać rodzin czy po prostu Polaków – wyjaśniał Adam Szłapka.

Podobnie decyzję tłumaczył premier Donald Tusk. – Będzie to większe obciążenie, ale kogo obciążyć, jak nie tych, którzy mają tych pieniędzy najwięcej? Lepiej opodatkować banki niż polskie rodziny, tym bardziej, że banki są w bardzo dobrej kondycji finansowej – stwierdził premier.

Na co rząd przewidział pieniądze w budżecie na 2026 rok i ile

Budżet państwa na 2026 rok zakłada przeznaczenie 33 mld zł na waloryzację emerytur, niemal 32 mld zł na 13. i 14. emeryturę oraz 7 mld zł na wypłatę renty wdowiej. To o czym rząd nie wspomina, to koszt wydatków socjalnych. Na program „Rodzina 800 plus” w budżecie przewidziano więcej pieniędzy niż na emerytury i 13. oraz 14. świadczenie razem wzięte – 61,7 mld zł. A to nie wszystko:

  • program „Aktywny Rodzic” – 6 mld zł,
  • program „Dobry Start” – 1,4 mld zł,
  • finansowanie składek na ubezpieczenia społeczne, m.in. dla osób na urlopach wychowawczych i macierzyńskich – ok. 4,8 mld zł,
  • program in-vitro – 600 mln zł (o 100 mln zł więcej niż w 2025 roku),
  • telefon zaufania – 30 mln zł (wzrost z 10 mln zł),
  • podwyższony zasiłek pogrzebowy do 7tys. zł – ok. 1,2 mld zł.

Ponad 200 mld zł zostanie przeznaczonych na obronę, a na ochronę zdrowia około 248 mld zł.

Banki nie pozostaną bierne na podniesienie podatku CIT

Z dołączonej do projektu oceny skutków regulacji wynika, że z podwyżki CIT budżet ma uzyskać 6,6 mld zł, a w ciągu 10 lat – łącznie 38,2 mld zł. Na późniejszej niewielkiej obniżce podatku bankowego budżet ma do roku 2035 roku stracić 14,8 mld zł. Łącznie więc w ciągu najbliższych 10 lat budżet ma zyskać 14,8 mld zł.

Związek Banków Polskich stoi na stanowisku, że podwyżka podatku CIT to nie jest jednorazowe zasilenie budżetu pieniędzmi, tylko „trwałe obciążenie sektora bankowego bez względu na koniunkturę i sytuację banków, które tworzy trwałą nierównowagę, czy wręcz asymetrię rynkową, która zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym obniża konkurencyjność sektora bankowego”. A opłata solidarnościowa powinna obejmować również inne sektory gospodarki, które wykazują wysokie wyniki finansowe np. energetykę, branżę paliwową czy telekomunikacyjną.

Polacy słono zapłacą za decyzję rządu

– Tak naprawdę nie jest to wyłącznie,,podatek od banków”. Koszty poniosą i banki, i Polacy – rozwiewa nadzieje na łamach prawo.pl Adrian Zwoliński, dyrektor departamentu rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan i dodaje: – Polacy są także właścicielami banków poprzez PPK, OFE, IKE, IKZE, fundusze inwestycyjne. W końcu istnieje ryzyko poniesienia kosztu podwyżki CIT przez klientów banków.

Banki po prostu wkrótce podniosą ceny swoich usług.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...