To z tego powodu spadła inflacja w Polsce. „Ale urwał"
Końcówka poprzedniego tygodnia przyniosła upragnione dane dotyczące inflacji konsumenckiej w Polsce. Ze wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że po raz pierwszy od wiosny 2024 roku inflacja znalazła się w tzw. celu NBP, osiągając poziom 2,4 proc. rok do roku (celem jest inflacja na poziomie 2,5 proc. plus minus jeden punkt procentowy).
– W listopadzie 2025 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wg szybkiego szacunku były wyższe r/r o 2,4% (wskaźnik cen 102,4), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,1% (wskaźnik cen 100,1) – poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Szacunkowe dane za listopad okazały się lepsze niż oczekiwali ekonomiści. Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w listopadzie o 2,6 proc. rok do roku i 0,2 proc. miesiąc do miesiąca. Przypomnijmy, że odczyt za październik wyniósł 2,8 proc.
– Wiem, że to już nudne, ale w listopadzie inflacja znowu niższa od prognoz: 2,4 procenta! Świąteczne zakupy nie będą już cenowym horrorem, jak było za rządów PiS – tak do najnowszych danych odniósł się premier Donald Tusk.
– Inflacja w listopadzie spadła do 2,4 proc. z 2,8 proc. w październiku – poniżej oczekiwań analityków i poniżej celu NBP. Gospodarka przyspiesza, inflacja szybko spada- rok 2026 będzie jeszcze lepszy – to z kolei komentarz ministra finansów i gospodarki Andrzeja Domańskiego.
Skąd spadek inflacji w Polsce?
Piątkowe dane zaskoczyły również ekspertów. – Inflacji za listopad należy się klasyk: ale urwał! 2,4 proc. przy konsensusie 2,6 proc. to 1) obniżka stóp 25pb w grudniu, 2) inflacja bazowa gdzieś w okolicy 2,6 proc. (!!!), 3) Szerokie pole do inflacji <2 proc. w 2026 roku, 4) Duża przestrzeń do obniżek stóp procentowych – napisali analitycy mBanku.
Ekonomiści PKO BP oceniają, że do spadku inflacji w Polsce „przyczyniło się najprawdopodobniej obniżenie inflacji bazowej (poziom inflacji, który nie uwzględnia cen żywności i energii-red.) do ok. 2,6-2,7 proc. r/r z 3,0 proc. r/r w październiku, ale też kontynuacja korzystnych trendów cenowych na rynku żywności".
Z danych GUS wynika, że względem listopada 2024 roku ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 2,7 proc. Eksperci PKO BP zwracają uwagę, że to słabiej niż zwykle o tej porze roku. W ujęciu miesiąc do miesiąca wzrost wyniósł 0,1 proc. Podobnie prezentują się dane dotyczące cen energii. Względem listopada zeszłego roku spadły ceny paliw – o 1,9 proc. W ujęciu miesięcznym nastąpił pod tym względem wzrost – o 2,2 proc.
Ostateczne dane dotyczące inflacji konsumenckiej w listopadzie poznamy w połowie grudnia.