PiS złożył w Sejmie projekt podatku bankowego

Dodano:
Beata Szydło (fot. FORUM)
Klub PiS złożył w Sejmie projekt ustawy o tzw. podatku bankowym. Jego przyjęcie - argumentują posłowie PiS - pozwoli uniknąć planowanej przez rząd podwyżki stawki VAT z 22 na 23 proc. Podatkiem miałyby zostać obciążone banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i fundusze inwestycyjne. Wiceprezes PiS Beata Szydło poinformowała, że podatek wynosiłby 0,39 procent od aktywów instytucji finansowych.
Szydło przekonywała, że przyjęcie projektu zwiększy wpływy do budżetu, a jednocześnie nie uderzy finansowo w społeczeństwo. Podkreślała też, że proponowane w projekcie PiS rozwiązania - według analiz - uniemożliwiają przerzucenie kosztów wprowadzenia podatku bankowego na klientów. Posłowie PiS zapowiedzieli też, że projekt w sprawie banków jest pierwszym z serii, które ugrupowanie będzie chciało przedstawić po wakacjach parlamentarnych. Szydło poinformowała, że PiS będzie chciało wrócić m.in. do dyskusji nad budżetem zadaniowym.

Szydło podkreślała, że proponowane w projekcie PiS rozwiązania - według przeprowadzonych przez partię analiz - uniemożliwiają przerzucenie kosztów wprowadzenia podatku bankowego na klientów. - Gdyby nastąpiły próby podwyższenia cen, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta powinien się taką zmową cenową zająć. Po drugie, w naszym projekcie ustawy zapisaliśmy, że nie mogą być zmienione warunki umów, które już są przez banki zawarte z klientami - podkreśliła.

Szydło i Mariusz Błaszczak zwrócili się do premiera z apelem o wycofanie się "ze złego pomysłu podwyżki podatku VAT", a w zamian wprowadzenie podatku bankowego. Posłowie PiS zaznaczyli, że to rozwiązanie chce wprowadzić wiele państw, m.in.: Wielka Brytania, Niemcy i Węgry. Brytyjczycy liczą, że nowy podatek od banków przyniesie 2 mld funtów rocznie, a Niemcy spodziewają się 1,3 mld euro. Z kolei Włosi wykluczają dodatkowe obciążanie banków w celu poprawy stanu finansów publicznych.

Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz, odnosząc się do propozycji PiS w sprawie podatku bankowego, powiedział, że każda partia, także opozycyjna ma prawo zgłaszać swoje pomysły. - My wiemy, że PiS w ogóle nie chce z nami na temat gospodarki rozmawiać. My mamy jednak dobrego, sprawdzonego koalicjanta i bez względu na to, co będzie robiła opozycja, będziemy nasze pomysły realizować - dodał. Tomczykiewicz zaznaczył, że PO chętnie porozmawia z PiS na temat ich propozycji, o ile z ich strony będzie ta chęć. - I o ile będą chcieli rozmawiać także o naszych pomysłach, a nie tylko o swoich - zaznaczył.

Szef klubu PO pytany, czy w liberalnej partii jest pełna zgoda na podwyższanie podatków, powiedział, że miesiąc temu odbyła się na ten temat burzliwa dyskusja i nie jest to łatwe. Zapewnił też, że jeżeli PO wygra najbliższe wybory nie będzie więcej podwyższać podatków.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...