PJN pyta o umowę gazową. "Abyśmy czuli się bezpiecznie"
- Każdy rząd, który negocjuje, minister, który działa w imieniu polskiego państwa, jest związany instrukcją negocjacyjną. Zwłaszcza przy umowach, które dotyczą bezpieczeństwa energetycznego, które nie są zwykłymi umowami, a umowami wieloletnimi - zaznaczyła wiceszefowa klubu Polska Jest Najważniejsza Elżbieta Jakubiak. Jakubiak zaproponowała także debatę w tej sprawie. - Nie możemy decydować się na kroki w sferze bezpieczeństwa energetycznego bez poważnej, publicznej debaty. Jeśli ta debata nie może być otwarta w sensie obecności mediów, czy osób, które nie mają upoważnienia do tzw. informacji poufnych, są komisje, które mogą pracować w innych trybach - podkreśliła. Jakubiak dodała, że informacje o sposobach negocjacji w sprawie umowy gazowej powinna poznać opozycja, "abyśmy czuli się w kraju bezpiecznie i przekonani o tym, że rząd działał zgodnie z interesem państwa i w interesie konsumentów, bo każdy z nas korzysta z energii".
Z kolei eurodeputowany Paweł Kowal określił okoliczności negocjacji polsko-rosyjskiej umowy jako niejasne. - Jest pytanie o to, w jaki sposób zapadały decyzje w rządzie, jakie były stanowiska wewnątrz rządu, czy powstały dokumenty, które mogą nam pokazać, o co toczył się spór wewnątrz rządu - powiedział. Dodał, że "wszystko sprowadza się do podstawowego pytania - czy Polska musiała, i z jakich powodów, zawierać długoterminowy kontrakt, który, jak widać, jest dla Polski skrajnie niekorzystny".
PJN zaprezentował również wyniki telefonicznego badania opinii publicznej, z których wynika, że w ocenie znacznej większości (81,7 proc.) Polaków polityka rządu Donalda Tuska nie doprowadziła do niższych cen energii - 47,3 proc. respondentów odpowiedziało, że "zdecydowanie nie" doprowadziła, a 34,4 proc., że "raczej nie". Z kolei na pytanie, czy Polska powinna prowadzić zdecydowaną politykę wobec Gazpromu w celu obrony polskich interesów, większość (75,6 proc.) uznała, że tak, przy czy 45,5 proc. w sposób zdecydowany. Badanie telefoniczne pod koniec marca przeprowadził Instytut Badania Opinii Homo Homini na próbie 1091 Polaków.
PAP, arb