Czerwono na giełdach

Dodano:
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Giełdy dalekowschodnie oraz giełdy Australii i Nowej Zelandii rozpoczęły 8 sierpnia sesje od znacznych spadków, które przypisuje się obniżeniu ratingu wiarygodności amerykańskich obligacji rządowych przez agencję Standard & Poor's a także obawom, że kryzys zadłużeniowy w Europie ogarnie duże kraje, takie jak Włochy i Hiszpania.
Giełda tokijska rozpoczęła notowania od spadków sięgających 1,4 proc. indeksu czołowych firm Nikkei 225. Indeks stracił 130,21 pkt. i spadł do poziomu 9169,67 pkt. Szerszy indeks Topix obniżył się o 1,5 proc., do 789 pkt. Jednocześnie wzrósł kurs euro do dolara, znacznie wzrosły też ceny złota. Spadły natomiast ceny ropy wobec spodziewanego przez inwestorów spadku popytu na ten surowiec wywołanego przez spowolnienie światowej gospodarki.

Giełda w Seulu na otwarciu straciła 1,4 proc. Później spadki były jeszcze większe - indeks Kospi stracił 1,6 proc. i spadł do poziomu 1913,58 pkt. W Sydney - spadek wyniósł prawie 2 proc., a w Nowej Zelandii indeksy spadły średnio o ponad 3 proc. W Hong Kongu indeks Hang Seng stracił na otwarciu 538,28 pkt. (2,7 proc.) spadając do poziomu 20 360,04 pkt.

Główny indeks giełdy w Szanghaju obniżył się o 3,79 proc. do 2526,82 pkt, po spadku o 7,3 proc. w ciągu sesji, co zmusiło operatora giełdy do zawieszenia na jakiś czas notowań. W Bombaju spadek godzinę po otwarciu wynosił 3,08 proc.

Analitycy ostrzegają, że obawy dotyczące perspektyw światowej gospodarki mogą doprowadzić do długookresowych spadków. - Trzy podstawowe powody do niepokoju to obniżenie ratingu kredytowego USA przez S&P, utrzymujące się problemy z zadłużeniem w UE oraz obawy o inflację w Chinach - ocenił główny strateg Amundi Japan, Masanaga Kono. Inwestorzy boją się, że największą na świecie gospodarka USA stacza się ponownie w  kierunku recesji, a kryzys w Europie rozszerzy się na duże państwa takie jak Włochy i Hiszpania.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...