Giełda w Seulu na otwarciu straciła 1,4 proc. Później spadki były jeszcze większe - indeks Kospi stracił 1,6 proc. i spadł do poziomu 1913,58 pkt. W Sydney - spadek wyniósł prawie 2 proc., a w Nowej Zelandii indeksy spadły średnio o ponad 3 proc. W Hong Kongu indeks Hang Seng stracił na otwarciu 538,28 pkt. (2,7 proc.) spadając do poziomu 20 360,04 pkt.
Główny indeks giełdy w Szanghaju obniżył się o 3,79 proc. do 2526,82 pkt, po spadku o 7,3 proc. w ciągu sesji, co zmusiło operatora giełdy do zawieszenia na jakiś czas notowań. W Bombaju spadek godzinę po otwarciu wynosił 3,08 proc.
Analitycy ostrzegają, że obawy dotyczące perspektyw światowej gospodarki mogą doprowadzić do długookresowych spadków. - Trzy podstawowe powody do niepokoju to obniżenie ratingu kredytowego USA przez S&P, utrzymujące się problemy z zadłużeniem w UE oraz obawy o inflację w Chinach - ocenił główny strateg Amundi Japan, Masanaga Kono. Inwestorzy boją się, że największą na świecie gospodarka USA stacza się ponownie w kierunku recesji, a kryzys w Europie rozszerzy się na duże państwa takie jak Włochy i Hiszpania.
PAP, arb