Banki gotowe na gigantyczne straty, Grecja zostanie oddłużona już w weekend?

Dodano:
Josef Ackermann (fot. EPA/FLORIAN SCHUH/PAP)
Szef Deutsche Banku ogłosił w Davos, że prywatne banki są skłonne zaakceptować 70-proc. straty na greckich obligacjach, co oznacza, że porozumienie w tej sprawie z Atenami jest bliskie. Komisarz UE ds. walutowych Olli Rehn ocenił, że być może dojdzie do tego już w weekend. Szef eurogrupy Jean-Claude Juncker wezwał w wywiadzie dla dziennika austriackiego "Standard", by z części swoich wierzytelności wobec Grecji zrezygnowały nie tylko banki - co zostało ustalone na szczycie UE w lipcu 2011 roku, ale także kraje członkowskie UE.
- Mimo wszystko akceptujemy straty w wysokości 70 proc. To  naprawdę dużo - podkreślił szef Deutsche Banku Josef Ackermann na  Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. - Teraz każdy musi też wnieść jakiś swój udział, a potem zobaczymy, co będzie. Ufam, że znajdziemy rozwiązanie - dodał. Z kolei Juncker przekonywał, że po zawarciu porozumienia między greckim rządem a bankami "kraje powinny sobie postawić pytanie, czy nie jest konieczna jakaś pomoc publiczna". Według niego cel zredukowania greckiego długu do 120 proc. PKB, czyli poziomu wymaganego przez MFW w celu odblokowania dalszego wsparcia, nie zostanie osiągnięty tylko poprzez same ustępstwa prywatnych wierzycieli Grecji. Obecnie grecki dług wynosi ok. 160 proc. PKB. W wywiadzie dla "Le Figaro" Juncker zasugerował, że  jakiś ciężar powinien ponieść także Europejski Bank Centralny, który ma  greckie obligacje warte ok. 45 mld euro.

W całej sprawie chodzi o ustalenie z warunków, na jakich banki mają zmniejszyć kwotę swych opiewających na 350 mld euro wierzytelności wobec Grecji o ok. 100 mld euro. UE i MFW ostrzegły, że  bez porozumienia o dobrowolnym udziale sektora prywatnego (Private Sector Involvement - PSI) w redukcji greckiego długu, długu tego nie da się ustabilizować i obie instytucje nie udzielą dalszej pomocy. Negocjacje w tej sprawie trwają. - Jeśli do porozumienia nie dojdzie 27 stycznia, to bez wątpienia nastąpi to w weekend - ocenił Rehn. Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble ocenił, że nie należy się spodziewać bankructwa Grecji.

W ramach drugiego pakietu, oprócz redukcji długu o straty pożyczkodawców, Grecja ma otrzymać 130 mld euro od eurolandu i MFW, z czego 30 mld to gwarancje dla inwestorów, zachęcające ich do wymiany obligacji greckich na papiery o połowę niższej wartości. W zamian kraj zobowiązał się do przyjęcia daleko idących oszczędności. Przedstawiciele Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego przebywają z wizytą w Atenach, by skontrolować realizację warunków otrzymania przez Grecję nowego pakietu pomocowego - jest on niezbędny dla sfinansowania wykupu greckich obligacji wartości ok. 14,4 mld euro, których wymagalność wypada 20 marca.

PAP, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...