Kopacz o reformie emerytalnej: nie myślimy o sondażach, myślimy o przyszłych pokoleniach
Marszałek Sejmu zaznacza przy tym, że rząd reformując system emerytalny "nie myśli o sobie, nie myśli o doraźnych sondażach w ciągu miesiąca, dwóch czy pół roku". I dodaje, że wierzy w mądrość Polaków. - Można rzeczywiście robić happeningi, można mieszać, opowiadać rzeczy niestworzone, ale każdy z nas w tej swojej polskiej mądrości oceni to i wtedy, kiedy przyjdzie czas wyborów, zdecyduje tak, jak każe mu jego sumienie - przekonuje. Podkreśla również, że nie jest ważne, czy Polacy ponownie powierzą rządy PO. - Ważna jest odpowiedzialność. Odpowiedzialność za tych, którzy nas wybrali, odpowiedzialność i może perspektywa, że za kilka lat ktoś powie: no tak, może się pomyliłem, wtedy mówiłem, że Platforma robi mi krzywdę, dzisiaj wiem, że to, co zrobili, jest dobre dla mojej przyszłości na emeryturze, ale również dobre dla moich wnuków i dla moich dzieci - podkreśla.