BCC chwali rząd Tuska, ale tylko trochę
Mimo słów pochwały Goliszewski podkreślił, że rząd ma nadal sporo do zrobienia, aby Polska dogoniła kraje Europy Zachodniej pod względem np. poziomu życia Polaków. BCC np. postuluje, by w urzędach pracy zmniejszyć biurokrację, która nie prowadzi do ograniczenia bezrobocia. W ocenie BCC rząd i parlament powinny też opracować plan dla energetyki, "bowiem jej stan jest katastrofalny, zwłaszcza, jeśli chodzi o sieci przesyłowe".
Zdaniem szefa BCC niepokojący jest brak odwagi rządu w redukowaniu wydatków sztywnych i cięciu deficytu budżetu, co prowadzi do zmniejszenia inwestycji, np. drogowych. Według organizacji konieczna jest także nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, aby o wygraniu przetargu nie decydowała tylko cena. - Czasami firmy podają ceny z nieba wzięte, tak niskie, aby tylko wygrać przetarg. Później są poważne kłopoty i kryzys, z którym mamy do czynienia w firmach budowlanych - mówił Goliszewski. Przedstawiciele BCC przekonują też, że samo podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat, to za mało - ich zdaniem konieczne są dalsze zmiany systemowe w tym obszarze.
BCC najgorzej ocenił działania rządu w zakresie spółdzielczości (0 pkt, czyli spadek o 2 pkt), promocji gospodarki za granicą (2 pkt, spadek o 1 pkt), rynku pracy (3 pkt, bez zmian względem poprzedniego kwartału) i stanowienia prawa (3 pkt, bez zmian). Najlepszą ocenę rząd uzyskał za gospodarowanie funduszami europejskimi (7 pkt, czyli wzrost o 2 pkt), za gospodarkę (7 pkt, tzn. wzrost o 4 pkt), prawo gospodarcze (6 pkt, wzrost o 2 pkt) i środowisko naturalne (6 pkt, wzrost o 1 pkt).
PAP, arb