Gigantyczne kontenerowce mogą już cumować w Niemczech
- Ten projekt jest ważny dla całych Niemiec, które są krajem stawiającym na eksport - powiedział minister gospodarki Philipp Roesler podczas ceremonii otwarcia portu. Jak podkreślił, holenderski Rotterdam przestał być jedynym portem w tej części Europy, do którego będą mogły wpływać "niezależnie od przypływów i odpływów" do pełna załadowane największe kontenerowce. Zdaniem ministra otwarcie portu przyczyni się do powstania wielu nowych miejsc pracy. "Niemieckim oknem na świat" nazwał port premier Dolnej Saksonii David McAllister.
Pierwszym statkiem, który wpłynął do nowego portu, jest 300-metrowa jednostka "Maersk Laguna". W przyszłym tygodniu oczekiwany jest kolejny frachtowiec. Przy długim na 1725 metrów nadbrzeżu równocześnie mogą zacumować cztery statki, o pojemności 18 tys. kontenerów każdy. Roczny plan przewiduje przeładunek 2,7 mln kontenerów.
W budowę JadeWeserPort zaangażowane były leżące nad Morzem Północnym kraje związkowe Dolna Saksonia i Brema. Oba landy zainwestowały w projekt 650 mln euro. Operujące na terenie całej Europy przedsiębiorstwo Eurogate przeznaczyło dodatkowo na wyposażenie obiektu 350 mln euro. Budowa trwała cztery i pół roku.
Premier Bremy Jens Boehrnsen zaapelował do władz centralnych Niemiec o środki na inwestycje w infrastrukturę drogową. - Porty skazane są na dobre połączenia z resztą kraju, gdyż tylko wtedy mogą sprostać zagranicznej konkurencji - powiedział polityk SPD.zew, PAP