Czesi znów będą mogli napić się wódki?

Dodano:
Zbliża się koniec prohibicji w Czechach? (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Czeskie wytwórnie wódek odbierają nowe banderole od administracji celnej i wznawiają produkcję, wstrzymaną w następstwie całkowitego zakazu sprzedaży oraz eksportu wysokoprocentowych napojów wyskokowych - poinformowała czeska agencja CTK. Obowiązujące obecnie restrykcje rynkowe zostały zarządzone przez władze w reakcji na przestępcze wprowadzenie do obrotu alkoholu metylowego, który spowodował dotąd śmierć 25 osób.
Według najnowszych danych wytwórnie zamówiły łącznie 26 mln nowych banderoli, z czego 6 mln Główny Zarząd Ceł już im wysłał. Napełnianie butelek wznowił drugi co do wielkości czeski producent wódek Granette&Staroreżna. - Banderole przyszły do zakładu o godz. 6:15, zamówiliśmy ich dwa miliony. Dzięki temu mogliśmy o 8 uruchomić produkcję, nalewamy Vodkę 42 i Starą Myslivecką - poinformował CTK rzecznik firmy Petr Maxa.


Czeski lider branży, firma Stock w Pilźnie, planuje wznowienie produkcji na czwartek. - Celnicy mają nam przywieźć banderole jutro między 14 a 16 - poinformował dyrektor do spraw produkcji Vaclav Szitner, dodając, że od razu trafią one na nowe butelki. Inna renomowana gorzelnia Rudolf Jelinek w Vizovicach na Morawach spodziewa się, że banderole otrzyma do czwartku wieczorem. - Państwowa drukarnia (papierów wartościowych) działa według kolejności zamówień, ponadto drukuje się to w Czechach; zanim banderole trafią do nas, trochę to potrwa - wyjaśnił dyrektor generalny firmy Pavel Dvorzaczek. Zaznaczył jednocześnie, że na razie nie jest jasne, od kiedy banderole zacznie się wykorzystywać. Jeśli zgodnie z oczekiwaniami rząd złagodzi prohibicję, alkohol z nowej produkcji może znaleźć się w sprzedaży detalicznej na początku przyszłego tygodnia.

W następstwie afery z alkoholem metylowym prokuratura postawiła zarzuty ponad 40 osobom, około połowy z nich aresztowano. Według władz śledczych główni sprawcy to aresztowani w ubiegłym tygodniu przedsiębiorca branży gastronomicznej Rudolf Fian i właściciel produkującej kosmetyki samochodowe firmy Carlogic z miejscowości Rzitka koło Pragi Tomasz Krzepela. Obaj wytworzyli na przełomie sierpnia i września kilka ton trującej mieszaniny z metanolem, którą następnie przekazali dystrybutorowi spirytualiów. Według policji zdołał on rozprowadzić około 15 tys. litrów niebezpiecznych podrabianych napojów alkoholowych.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...