Trzaskowski składa obietnice gospodarcze. Co proponuje kandydat PO?

Trzaskowski składa obietnice gospodarcze. Co proponuje kandydat PO?

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: Twitter / Trzaskowski2020
Weto w przypadku próby podniesienia podatków i obniżenie stawki podatku VAT o jeden punkt procentowy – to najnowsze obietnice Rafała Trzaskowskiego, które padły podczas spotkania z wyborcami w Łodzi.

Zdaniem polityka rząd przez cały czas coś ukrywa. – Zastanawialiście się, dlaczego im się tak spieszyło do organizacji wyborów? Dlaczego przez cały czas mają takie poważne miny i nigdy się nie uśmiechają? Dlatego że ukrywają coś przed nami. Ta dziura Morawieckiego jest coraz większa. Drożyzna – zobaczcie co się dzieje. Nagle się okazało, że GUS przestał publikować koszyk cen. Bo się po prostu boją porównań. Okazuje się, że sami mówią o tym, dochodzą do nas pogłoski, że sobie chyba nie poradzą z trudną sytuacją. Dochodzą do nas głosy, że chcą podwyższać podatki – mówił podczas wiecu w Zgierzu Rafał .

W trakcie swojego przemówienia w Łodzi prezydent stolicy także wspomniał o podatkach. Przy okazji złożył ważną deklarację. – Po pierwsze, tak jak już wielokrotnie zapowiadałem – jeśli rządzący będą chcieli podnosić jakiekolwiek podatki, to na pewno napotkają na moje jasne weto. I jasno chcę też powiedzieć, że jedną z moich pierwszych decyzji będzie obniżenie stawki podatku VAT o jeden punkt procentowy. Dzisiaj musimy zrobić wszystko, co możliwe, żeby pobudzać gospodarkę, pobudzać konsumpcję, ale przede wszystkim walczyć o każde miejsce pracy – tłumaczył kandydat PO.

Co z kwotą wolną od podatku?

Wcześniej Rafał Trzaskowski obiecał także podniesienie kwoty wolnej od podatku – z 8 do 30 tys. zł wzrósłby próg dochodów, przy którym podatek w ogóle nie byłby pobierany, przy dochodach 30-65 tys. zł kwota wolna także miałaby zostać zwiększona. Dziś kwota wolna od podatku dla osób zarabiających od 13 tys. zł do 85,5 tys. zł rocznie wynosi 3091 zł. Wraz ze wzrostem zarobków kwota maleje, a po przekroczeniu progu 127 tys. zł znika całkowicie.

Czytaj też:
Trzaskowski: Dochodzą do nas głosy, że rząd chce podwyższać podatki