Pieniądze a długość życia. Naukowcy mają zaskakujące wnioski

Pieniądze a długość życia. Naukowcy mają zaskakujące wnioski

Pieniądze
Pieniądze Źródło: Shutterstock
Czy wielkość zarobków przekłada się na dłuższe życie? Choć pieniądze dają szczęście, co zostało naukowo udowodnione, to jednak nie zawsze są w stanie zagwarantować osiągnięcie sędziwego wieku.

Dotychczasowe wnioski z badań pokazywały, że dysponowanie większymi kwotami w ciągu życia przekłada się na jego długość. Jednak naukowcy ze Szwecji udowodnili, że sprawa jest o wiele bardziej złożona niż ktokolwiek mógłby sądzić.

Pieniądze a długość życia. Wyniki badań

W 2010 roku Daniel Kahneman (laureat ekonomicznego Nobla) i Angus Deaton (były prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Ekonomistów) ustalili, że najwyższy poziom satysfakcji ankietowani czuli przy dochodach na poziomie 75 tysięcy dolarów na osobę, biorąc pod uwagę warunki Stanów Zjednoczonych (dzisiaj byłoby to prawdopodobnie około 108,5 tys. USD, biorąc pod uwagę inflację – w przeliczeniu na złotówki dzisiaj, w Polsce, byłaby to kwota ok. 415 tys. złotych, jednak w warunkach odpowiednich dla naszego kraju „do szczęścia” potrzeba byłoby prawdopodobnie znacznie mniej środków).

Z badań tych wynikało, że warto skupić się na dążeniach do dużych pieniędzy, ale tylko do 75 tys. USD. Po przekroczeniu tej kwoty bardziej opłacało się zainwestować swoj czas i energię w polepszenie relacji (romantycznej i towarzyskich), diety, zadbanie o zdrowie i wdrożenie większej ilości sportu w ciągu dnia.

Jeśli chodzi o szwedzkie badanie, opublikowane niedawno w czasopiśmie naukowym „PNAS” („Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America”), badacze ustalili, że zasobność portfela niekoniecznie wiąże się z długim życiem. Chociaż pieniądze moga mieć wpływ, to jednak można nimi tak zarządzić, by i tak „wyjść na swoje”.

Rób to, co bogaci, nawet jeśli nie masz takich samych dochodów

Zespół naukowców przeanalizował dane administracyjne ze Szwecji z lat 1960-2021. Próba liczyła 9,4 miliona osób w wieku powyżej 40 lat. Obejmowała też 3,9 mln zgonów. Badacze patrzyli, jak zmieniała się długość życia poszczególnych ludzi, na jakie przewlekłe choroby cywilizyjne zapadali, a także na to, jakie mieli dochody.

Zauważono znaczące pogłębienie różnic w długości życia między grupami o skrajnych dochodach. W przypadku mężczyzn luka wzrosła z 3,5 roku do 10,9 roku (a więc trzykrotnie), a u kobiet z 3,8 roku do 8,6 roku (ok. 2,3-krotnie). Jeśli chodzi o zarobki, tutaj różnica stała się płytsza. „Gazeta Wyborcza” przypomina, że w międzyczasie skandynawskie państwo zwiększyło wydatki społeczne, by zrównać różnice społeczno-ekonomiczne. Co ważne, osoby o „grubszym portfelu” rzadziej chorowały przewlekle w obszarze układu sercowo-naczyniowego czy przykładowo na nowotwory.

To znaczy, że nie same w sobie cyferki na koncie powodują, że bogaci żyją dłużej – ta grupa społeczna po prostu częściej dba o swoje zdrowie (poprzez dietę czy sport, a także unikanie używek). Wystarczy więc więcej się ruszać, a także jeść tyle, ile potrzebuje nasz organizm i dostarczać dobrej jakości pożywienie, by oddalić moment śmierci. Niemniej bogaci mają też dostęp do lepszej opieki zdrowotnej, co trudno jest „przeskoczyć” biedniejszym osobom.

Czytaj też:
To zaburzenie mocno skraca życie. Ma je nawet 20 proc. populacji
Czytaj też:
Dwa razy więcej środków na opiekę nad seniorami. Ogromna kwota