Szydło: Opozycja zrobiła dużo, by opóźnić proces przyznawania Polsce pieniędzy z KPO
Wszystko wskazuje na to, że 2 czerwca nastąpi akceptacja przez Komisję Europejską polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Tego dnia planowana jest wizyta w Polsce szefowej KE Ursuli von der Leyen. O akceptację polskiego KPO pytana była w programie "Gość Krzysztofa Ziemca" RMF FM Beata Szydło, była premier, obecnie europosłanka Prawa i Sprawiedliwości.
– Mam nadzieję, że wreszcie problemy zostały rozwiązane. Polski rząd wykazał się daleko idącym zrozumieniem sytuacji i szukał kompromisu, żeby spełnić oczekiwania Komisji Europejskiej. Nie było przecież merytorycznych zarzutów do planu odbudowy. Oczekiwania związane z ustawą o Sądzie Najwyższym zostały spełnione. Wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze, żeby pieniądze do Polski trafiły – powiedziała Szydło.
Szydło oskarża opozycję
Poprzedniczka Mateusza Morawieckiego na stanowisku premiera zarzuciła opozycji, że swoim działaniem doprowadziła do opóźnienia Polsce wypłat środków z KPO.
– Opozycja zrobiła dużo, żeby opóźnić przyznawania Polsce pieniędzy z KPO, m.in. z powodu inicjowania ciągłych debat w Parlamencie Europejskim przez europosłów z Platformy Obywatelskiej, Lewicy, europosłów niestety z Polski. Te dyskusje ciągle się odbywały i w związku z tym ten proces był opóźniony – powiedziała eurodeputowana PiS.
Pytana o to, czy może zdarzyć się tak, że Polska otrzyma tylko pierwszą transzę środków, a kolejne – w związku z problemami naszego kraju z praworządnością – zostaną wstrzymane – była szefowa rządu podkreśliła, że nie widzi „problemów, jeżeli chodzi o stronę polską, jeżeli chodzi o praworządność”. Powtórzyła, że dyskusje w tej kwestii były inicjowane przez polskich europosłów i trafiły one na „podatny grunt”, ponieważ „wszystkim było na rękę” rozmawiać na ten temat, niż np. o problemach we Francji.