Polacy znów polubili pociągi. Dzięki promocji jest rekord

Na początku maja PKP Intercity wprowadziło nową promocję: ceny biletów na mniej popularne kursy są nawet o kilkadziesiąt procent niższe niż regularne. Ceny zmieniają się dynamicznie, więc podróżny nie ma pewności, ile ostatecznie zapłaci ani czy w ogóle ulga się naliczy.

Promocja okazała się strzałem w dziesiątkę: w maju pociągami Intercity podróżowało 5,26 mln osób, o 28 proc. więcej niżw maju 2019, który do tej pory był rekordowy pod względem liczby obsłużonych pasażerów. Od początku br. z usług PKP Intercity skorzystało już ponad 20,1 mln pasażerów, o 8 proc. więcej niż w analogicznym okresie ostatniego roku przed pandemią. To także ponad dwa razy więcej niż w pierwszych pięciu miesiącach ubiegłego roku (9,25 mln pasażerów) – informuje „Rzeczpospolita”.

Drugim powodem wzmożonego zainteresowania pociągami są wysokie ceny benzyny. Wprawdzie ceny biletów (nie uwzględniając promocji) poszły od stycznia w górę, to jednak w przypadku kilkusetkilometrowej podróży jednej osobie dużo bardziej opłaca się skorzystać z kolei niż jechać własnym samochodem.

PKP Intercity gotowe na lato

Skoro promocja „nalicza się” na mniej oblegane kursy, a wzrosła liczba podróżnych, to coraz trudniej ustrzelić promocyjną ofertę. W wakacje może być o to jeszcze trudniej, bo przewoźnik ma nadzieję na bardzo udany sezon. W związku z wysokimi cenami można się spodziewać, że wielu Polaków zrezygnuje z wakacji za granicą i zdecyduje się na spędzenie tygodnia w górach lub nad morzem i rozważą przy tym dojazd koleją.

– Intensywnie przygotowujemy się do sezonu wakacyjnego, podczas którego spodziewamy się, że wiele osób będzie rozważać pociąg jako atrakcyjną alternatywę dla podróży samochodem – przewiduje prezes zarządu PKP Intercity Marek Chraniuk. Tego lata każdego dnia na tory będzie wyjeżdżać średnio 436 pociągów przewoźnika – o 11 więcej niż w ostatnim roku przed pandemią.