Inflacja rośnie szybciej od wynagrodzeń. Marne pocieszenie od ministra
Przypomnijmy, że Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował dziś, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (w których liczba pracujących przekracza 9 osób) w maju br. wzrosło o 13,5 proc. rok do roku, podczas gdy miesiąc wcześniej mieliśmy do czynienia ze wzrostem na poziomie 14,1 proc. Dzisiejsze dane zaskoczyły rynek, analitycy spodziewali się bowiem wzrostu na poziomie 14,7 proc. rok do roku. Tym samym po raz pierwszy od dwóch lat płace w dużych przedsiębiorstwach rosły wolniej od inflacji CPI. Ta – jak podał niedawno GUS – wyniosła w maju 13,9 proc. w ujęciu rocznym.
Marne pocieszenie od ministra
O komentarz do tych niezbyt optymistycznych danych poproszony został podczas konferencji prasowej Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii. Polityk przywołał przykład kraju w którym poziom inflacji był dwukrotnie wyższy od poziomu wzrostu wynagrodzeń.
– Jeżeli mówimy o relacji wynagrodzenia do inflacji, to rzeczywiście dziś lekko ścigają się te wartości, ale to cały czas nie jest taka dysproporcja jak w Holandii, gdzie inflacja była dwukrotnie wyższa w stosunku do wzrostu wynagrodzeń. My z taką relacją nie mamy do czynienia, natomiast zawsze jest lepiej, gdy płacą rosną szybciej niż poziom inflacyjny – powiedział szef resortu rozwoju i technologii. – Pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia z konfliktem zbrojnym kilkaset kilometrów od naszych granic, więc trudno obecnie oczekiwać normalnych trendów gospodarczych – dodał.
Buda podkreślił, że przewidywania rządu wskazują, że „górka inflacyjna” w trzecim kwartale będzie miała swoją zwyżkę maksymalną. – To będzie ta górka, po której będzie tendencja spadkowa – powiedział szef resortu rozwoju i technologii.
Podczas konferencji minister rozwoju i technologii poinformował o przyjęciu dziś przez Radę Ministrów przepisów ws. Tarcz finansowych. Zmiany te – jak powiedział Buda – „umożliwiają prefinansowanie ze środków krajowych projektów, które będą realizowane w ramach KPO, żeby nie oczekiwać na środki, które spłyną z Unii Europejskiej”. – Jak tylko Komisja Europejska notyfikuje te przepisy, to rozpoczniemy wdrażanie tarczy – powiedział Buda.