GUS poda dziś dane o inflacji. Będzie kolejny rekord?
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poda dziś dane dotyczące inflacji za czerwiec. Spodziewane są również dane dotyczące wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych za drugi kwartał tego roku i pierwsze półrocze br.
Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu GUS podał wstępne dane za miniony miesiąc z których wynika, że inflacja konsumencka w czerwcu wyniosła 15,6 proc. rok do roku. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1,5 proc.
– Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w czerwcu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 15,6 proc. (wskaźnik cen 115,6), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 1,5 proc. (wskaźnik cen 101,5) – podano w komunikacie.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 14,1 proc. rok do roku, nośników energii – wzrosły o 35,3 proc. rok do roku, paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się o 46,7 proc. rok do roku, podano w komunikacie.
W ujęciu miesięcznym, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,7 proc., nośników energii wzrosły o 3 proc., natomiast paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się o 9,4 proc., podano także. Konsensus rynkowy wyniósł 15,5 proc. w ujęciu rocznym.
Kiedy szczyt inflacji?
Przypomnijmy, że we wtorek Narodowy Bank Polski przedstawił raport z którego wynika, że według prognoz Banku Centralnego szczyt drożyzny ma nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku i wynieść 18,8 proc. Informacje te były zaskoczeniem, gdyż pod koniec zeszłego tygodnia prezes NBP Adam Glapiński sugerował, że szczyt inflacji nastąpi w wakacje. Podobnie mówiła zaledwie dzień przed publikacją raportu wiceprezes NBP Marta Kightley w wywiadzie dla TVP Info. – Według danych, które mamy, na dzień dzisiejszy inflacja będzie mieć szczyt podczas tych wakacji – powiedziała w programie "Gość Wiadomości" Kightley.
– Lipiec, sierpień i to już nie powinno być dużo więcej niż ten odczyt z czerwca. Następnie inflacja będzie powoli obniżać się w tym roku, a później – jeśli zostanie utrzymana tarcza antyinflacyjna rządu, a mamy pewne przesłanki, że będzie utrzymana – to wtedy z radykalniejszym spadkiem inflacji będziemy mieli do czynienia w przyszłym roku – dodała.