Zainteresowanie kredytami spada. „Nie widać żadnych oznak odbicia od dna”
Na środę zaplanowano posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która zdecyduje o wysokości stóp procentowych. To one mają wpływ na wysokość rat kredytów. W grę wchodzą dwa scenariusze.
Tymczasem BIK informuje o spadku wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe. Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe (BIK Indeks – PKM) informuje o rocznej dynamice wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych. Wartość Indeksu oznacza, że w sierpniu 2022 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 72,9 proc. w porównaniu do sierpnia 2021 r.
Ile wynosi średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego?
Jak informuje Biuro Informacji Kredytowej, w sierpniu 2022 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 12,39 tys. potencjalnych kredytobiorców, w porównaniu do 42,54 tys. rok wcześniej – jest to spadek aż o 70,9%. W porównaniu do lipca 2022 r. liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy zmniejszyła się o 12,2%.
"Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w sierpniu br. wyniosła 336,66 tys. zł i była niższa o 2,8% w relacji do wartości z sierpnia 2021 r. i o 0,9% w porównaniu do lipca 2022 r." - wynika z raportu.
Zamrożenie popytu na kredyty. Powodem stopy procentowe i zaostrzenie wymogów
- Odczyt BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe w sierpniu pokazał, że wysokie stopy procentowe, zaostrzenie wymogów regulacyjnych oraz obawy przed skutkami spowolnienia gospodarczego, a nawet możliwej recesji, praktycznie zamroziły popyt na kredyty mieszkaniowe. Jak zapowiadałem w lipcowym komentarzu, nic nie wskazuje na to, aby popyt osiągnął już najniższy poziom, nadal nie widać na horyzoncie żadnych oznak odbicia od dna - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
Jak wyjaśnił, sierpniowa wartość Indeksu Popytu jest ponownie najniższa w historii pomiaru - od stycznia 2008 r. czyli od 14 lat. - Na sierpniową wartość Indeksu negatywnie wpłynęła mniejsza o ponad 70% niż przed rokiem liczba wnioskodawców. Jest ona na najniższym poziomie od stycznia 2007 r. czyli od 15 lat, odkąd BIK analizuje liczbę wnioskodawców, więc tak źle nie było jeszcze od początku zbierania tych danych przez BIK. Trzeba pamiętać, że liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy regularnie spada już od kwietnia 2021 r., czyli jeszcze przed rozpoczęciem cyklu podwyżek stóp procentowych. Do marca br. negatywny spadek liczby wnioskodawców był mitygowany rosnącą średnią wartością wnioskowanego kredytu. Lecz już od 5 miesięcy spada co miesiąc również średnia kwota wnioskowanego kredytu, co może świadczyć, że kredytobiorcy posiadają coraz niższą zdolność kredytową – tłumaczy prof. Rogowski.
Jak dodał, przed możliwością wystąpienia takiego negatywnego scenariusza, tzn. spadku zarówno liczby wnioskujących o kredyt mieszkaniowy, jak i średniej kwoty wnioskowanego kredytu, ostrzegał już w zeszłym roku.
Czy wakacje kredytowe pomogą?
- Obecnie scenariusz ten materializuje się powodując pogłębienie spadku Indeksu. Niestety obawiam się, że w kolejnych miesiącach zarówno liczba wnioskujących, jak i średnia kwota wnioskowanego kredytu, jeszcze spadną, co spowoduje kolejny negatywny rekord w wartości samego BIK Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe, a to niestety przełoży się na wartość akcji kredytowej w kolejnych miesiącach 2022 r. – wyjaśnia główny analityk Grupy BIK.
- W przypadku dalszych podwyżek stóp procentowych, jeszcze bardziej ograniczony zostanie popyt na kredyty mieszkaniowe. Jednocześnie, wraz z rosnącymi obciążeniami z tytułu rosnących rat, prawdopodobnym scenariuszem jest większe zainteresowanie moratoriami kredytowymi w kolejnych miesiącach. Na „wakacje kredytowe” mogą zdecydować się kredytobiorcy, którzy do tej pory z nich nie skorzystali – dodaje prof. Rogowski.