Morawiecki: Ceny gazu nie mogą być z kosmosu
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała dziś, że rząd zamrozi taryfy na gaz w 2023 roku na obecnym poziomie. Ma to zabezpieczyć obywateli przed podwyżkami rachunków za gaz. Do sprawy odniósł się także w nagraniu zamieszczonym na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
– Atak Rosji na Ukrainę doprowadził do całkowitej destabilizacji rynku energetycznego. Ceny gazu wystrzeliły do poziomu niespotykanego w historii – powiedział premier Mateusz Morawiecki. – Konsekwencje wojny uderzają w kieszenie zwykłych obywateli. Wiem, że wiele rodzin ogrzewających swoje domy, czy mieszkania gazem, obawia się nadchodzących zimnych dni, tygodni, czy miesięcy. Obawy mają też pracownicy żłobków, przedszkoli, szkół, domów opieki, czy szpitali – dodał.
Rząd zamrozi taryfy na gaz
W propozycji rządu mowa nie tylko o zamrożeniu taryf, ale także o konkretnej gwarantowanej kwocie za megawatogodzinę.
– Rząd przygotował rozwiązania, które niosą ulgę w czasie putinflacji. Po ustawach dotyczących dodatku węglowego, cen ciepła i energii, przyszedł czas na to, aby zabezpieczyć odbiorców gazu. Ceny gazu nie mogą być z kosmosu, nie mogą być zabójcze dla portfeli polskich rodzin. Muszą być dostosowane do realnych możliwości gospodarstw domowych, dlatego gwarantujemy cenę dla paliw gazowych na poziomie nieco ponad 200 zł za megawatogodzinę. Mrozimy także poziom stawek dystrybucyjnych, aby zachować je na poziomie z tego roku – powiedział szef rządu.
Polacy płacą jedne z najniższych rachunków
Premier powiedział także, że dzięki wprowadzonym rozwiązaniom, Polacy płacą jedne z najniższych rachunków za gaz w całej Europie.
– Nie pozwolimy, by szaleństwo cenowe na rynku gazu uderzyło w polskie rodziny i przedsiębiorstwa. Dzięki rozwiązaniom, które przyjmujemy, uda nam się utrzymać jedne z najniższych cen gazu w Europie. Dziś rachunki za gaz płacone przez polskie rodziny są trzy razy niższe, niż średnia w krajach Europy – powiedział premier.