Budżet 2023. Szereg poprawek koalicji i opozycji
We wtorek w Sejmie odbyło się
Szereg poprawek
W trakcie drugiego czytania zgłoszono szereg poprawek do budżetu, w związku z czym Sejm zdecydował o ponownym skierowaniu projektu ustawy budżetowej do Komisji Finansów Publicznych.
16 poprawek – w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości – złożył szef komisji Andrzej Kosztowniak. Poseł partii rządzącej podkreślał, że „dobry budżet w bardzo trudnym czasie". – Odpowiedzialność budżetową łączymy z realizacją ambitnych programów społecznych – programy 500 plus, Dobry start, 13 emerytura – to tylko niektóre z nich – mówił Kosztowniak.
Sprzeciw ws. finansowania mediów publicznych
Swoje poprawki do projektu ustawy budżetowej złożyła m.in. Koalicja Obywatelska. Posłanka Zofia Czernow podkreślała, że zmierzają one "do wpisania do budżetu ważnych wydatków, które zostały pominięte bądź zlekceważone; usunięcia z ustawy budżetowej wydatków, które są nadmierne bądź niedopuszczalne; do zmniejszenia skali zadłużenia". Sprzeciw KO budzi m.in. kwestia finansowania mediów publicznych. – Proponujemy wykreślić z ustawy upoważnienie dla ministra finansów do przekazania publicznej radiofonii i telewizji papierów wartościowych o wartości 2,7 mld zł. Nie zgadzamy się na to, żeby finansować instytucje, które nie realizują zadań z zakresu mediów publicznych; są to media jednej partii, które wprowadzają Polaków w błąd – mówiła Czernow.
Inne poprawki największego klubu opozycyjnego dotyczą m.in. wykreślenia upoważnienia dla premiera do przekazania dla państwowych osób prawnych i funduszy celowych papierów wartościowych do kwoty 15 mld zł na nieokreślone cele.
Projekt budżetu na 2023 rok krytykowali przedstawiciele pozostałych klubów opozycyjnych. Dariusz Wieczorek (Lewica) zwracał uwagę na małe wydatki na zdrowie oraz na oświatę, zaś Czesław Siekierski (PSL) podkreślał, że budżet na przyszły rok jest obciążony brakiem planu na przyszłość.