Budżet 2023. Szereg poprawek koalicji i opozycji

Budżet 2023. Szereg poprawek koalicji i opozycji

Sejm
Sejm Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Dziś w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy budżetowej na przyszły rok. W związku ze zgłoszeniem szeregu poprawek przez polityków koalicji i opozycji, projekt wrócił do Komisji Finansów Publicznych.

We wtorek w Sejmie odbyło się Czytaj też:
Budżet 2023 . Ruszyły prace w Sejmie
. Zakłada on m.in. że w przyszłym roku dochody budżetu państwa wyniosą 604,7 mld zł, a wydatki 672,7 mld zł, co oznacza, że deficyt szacowany jest na 68 mld zł. Z kolei prognozowana przez rządzących średnioroczna inflacja wynosi 9,8 proc. Stopa bezrobocia ma natomiast wynieść 5,4 proc.

Szereg poprawek

W trakcie drugiego czytania zgłoszono szereg poprawek do budżetu, w związku z czym Sejm zdecydował o ponownym skierowaniu projektu ustawy budżetowej do Komisji Finansów Publicznych.

16 poprawek – w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości – złożył szef komisji Andrzej Kosztowniak. Poseł partii rządzącej podkreślał, że „dobry budżet w bardzo trudnym czasie". – Odpowiedzialność budżetową łączymy z realizacją ambitnych programów społecznych – programy 500 plus, Dobry start, 13 emerytura – to tylko niektóre z nich – mówił Kosztowniak.

Sprzeciw ws. finansowania mediów publicznych

Swoje poprawki do projektu ustawy budżetowej złożyła m.in. Koalicja Obywatelska. Posłanka Zofia Czernow podkreślała, że zmierzają one "do wpisania do budżetu ważnych wydatków, które zostały pominięte bądź zlekceważone; usunięcia z ustawy budżetowej wydatków, które są nadmierne bądź niedopuszczalne; do zmniejszenia skali zadłużenia". Sprzeciw KO budzi m.in. kwestia finansowania mediów publicznych. – Proponujemy wykreślić z ustawy upoważnienie dla ministra finansów do przekazania publicznej radiofonii i telewizji papierów wartościowych o wartości 2,7 mld zł. Nie zgadzamy się na to, żeby finansować instytucje, które nie realizują zadań z zakresu mediów publicznych; są to media jednej partii, które wprowadzają Polaków w błąd – mówiła Czernow.

Inne poprawki największego klubu opozycyjnego dotyczą m.in. wykreślenia upoważnienia dla premiera do przekazania dla państwowych osób prawnych i funduszy celowych papierów wartościowych do kwoty 15 mld zł na nieokreślone cele.

Projekt budżetu na 2023 rok krytykowali przedstawiciele pozostałych klubów opozycyjnych. Dariusz Wieczorek (Lewica) zwracał uwagę na małe wydatki na zdrowie oraz na oświatę, zaś Czesław Siekierski (PSL) podkreślał, że budżet na przyszły rok jest obciążony brakiem planu na przyszłość.

Czytaj też:
Krzyki w Sejmie. Poseł PSL pokazał plansze i zwrócił się do Kaczyńskiego
Czytaj też:
Ogromny zastrzyk gotówki dla TVP. Opozycja ujawniła wyniki głosowania

Źródło: TVN 24, Wprost.pl