KE wymusiła przyspieszenie ws. ustawy wiatrakowej? Minister zabrał głos
– Bez nowelizacji ustawy wiatrakowej nie będzie możliwa pierwsza płatność – powiedział korespondentce RMF FM w Brukseli Katarzynie Szymańskiej-Borginon wysoki rangą urzędnik Komisji Europejskiej, przypominając, że nowelizacja ustawy wiatrakowej jest jednym z najważniejszych kamieni milowych, których spełnienie jest konieczne do pierwszej wypłaty środków z KPO.
Minister ds. europejskich komentuje
Do doniesień tych odniósł się na Twitterze Szymon Szynkowski vel Sęk, minister ds. europejskich. – Gwoli wyjaśnienia – kwestia przyjęcia ustawy wiatrakowej nie jest żadnym nowym oczekiwaniem KE, tylko kwestią doskonale znaną – napisał na Twitterze Szynkowski vel Sęk.
Tymczasem w piątek projekty ustaw wiatrakowych– w tym rządowy, który ma zliberalizować tzw. zasadę 10 H – zostały skierowane do pierwszego czytania w sejmowych komisjach aktywów państwowych oraz samorządu. Rzecznik rządu Piotr Mueller powiedział tego dnia w Sejmie, że liczy na to, że temat „wiatraków" zostanie zamknięty na następnym posiedzeniu izby niższej parlamentu.
– Co do wiatraków, liczymy na to, że na następnym posiedzeniu Sejmu będziemy te prace kontynuować, bo faktycznie jest to jeden, drugi właściwie istotny projekt w kontekście Krajowego Planu Odbudowy, jest autopoprawka rządu w tym zakresie. Liczę, że na następnym posiedzeniu Sejmu ten temat będzie zamknięty – powiedział Mueller.
Kolejne posiedzenie Sejmu planowane jest w dniach 25-26 stycznia br.
Premier zwolennikiem ustawy wiatrakowej
Wczoraj w rozmowie z RMF FM premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wniosek o wypłatę pierwszej transzy środków z KPO zostanie wysłany „po wejściu ustawy wiatrakowej na agendę Sejmu". – Prawdopodobnie nastąpi to za ok. 10 dni — powiedział Morawiecki.
Szef rządu spodziewa się, że pierwsze środki z KPO trafią do Polski w III-IV kwartale br. Morawiecki przyznał, że o ile miał wątpliwości w przypadku ustawy dotyczącej wymiaru sprawiedliwości, to jest zwolennikiem nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. — Chcemy odnawialnych źródeł energii, nie chcemy już spalać drogiego węgla z Kolumbii, nie chcemy spalać drogiego norweskiego, czy katarskiego gazu. W związku z tym chciałbym, aby było więcej wiatraków, ale ulokowanych w taki sposób, aby nie przeszkadzały ludziom w życiu — powiedział premier.
Rządowy projekt nowelizacji ustawy wiatrakowej wpłynął do Sejmu w połowie lipca zeszłego roku. Przewiduje on, że decyzja o możliwości lokalizowania nowych lądowych elektrowni wiatrowych oraz o odblokowaniu możliwości rozwoju budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie tych elektrowni, będzie zależała od gmin. 13 grudnia ubiegłego roku rząd przyjął autopoprawkę do projektu noweli, która polegała na dodaniu rozwiązań umożliwiających partycypację lokalnej społeczności w korzyściach, jakie niesie lokalizacja na danym terenie elektrowni wiatrowej.