Balcerowicz o inflacji: Nie da się tego zwalić na Putina
Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza inflacja w Polsce będzie w kolejnych miesiącach spadać, ale bez zmian w polityce monetarnej wciąż będzie utrzymywać się na wysokim poziomie. – Przypominam, że cel NBP wynosi 2,5 proc., jesteśmy od niego bardzo daleko – powiedział na antenie radia RMF FM były prezes NBP.
Inflacja w Europie
Choć niemal na całym świecie z powodu wojny w Ukrainie inflacja rośnie, zdaniem prof. Balcerowicza inflacja w Polsce jest szczególnie wysoka.
– Liczą się różnica. W Szwajcarii jest inflacja 2,5 proc., w stanach jest 5 proc. Trzeba też pamiętać, że u nas inflacja rosła jeszcze zanim urosła w innych krajach. Nie da się tego zwalić na Putina. W Polsce inflacja wzrosła bardziej niż w krajach zachodnich – powiedział Balcerowicz.
Płaskowyż inflacyjny
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapińskiprzedstawił ocenę bieżącej sytuacji ekonomicznej w Polsce. – Inflacja spada bardzo szybko. Skończył się płaskowyż, zaczął się ruch w dół. Inflacja leci na łeb, na szyję – powiedział prezes Adam Glapiński.
– W kwietniu inflacja obniżyła się do poziomu najniższego od roku, co przewidywaliśmy od paru miesięcy i mówiliśmy mimo wielu krytykom – dodał prezes NBP.
Jego zdaniem w kolejnych miesiącach i kwartałach można się spodziewać spadku inflacji bazowej. Obecnie jesteśmy na jej szczycie.
- To wszystko się jednak stopniowo, ale to bardzo dobrze. Podobnie dzieje się w innych krajach. Niektórzy twierdzą, że trzeba tak bardzo podnieść stopy procentowe, aby zatrząść ziemią w posadach. Nie zwracają uwagi na to, że skończy się to masowymi upadłościami i wzrostem bezrobocia. Niektórzy chcą też, aby stopy były realne, czyli na poziomie wyższym od inflacji. Nie trzeba być ekonomistą, aby wiedzieć, jak by się to skończyło – powiedział Glapiński.