Glapiński wykluczał obniżkę stóp, ale najwyraźniej zmienił zdanie
Od jesieni zeszłego roku stopy procentowe stoją w miejscu, co cieszy kredytobiorców, ale do pełni szczęścia potrzebują oni obniżki o kilka punktów procentowych. Niższe stopy przełożą się bowiem na niższe raty kredytów. Od października 2021 roku, kiedy Rada Polityki Pieniężnej po raz pierwszy podniosła stopy, miesięczne zobowiązania wzrosły dwukrotnie w stosunku do stanu sprzed pierwszej podwyżki. Jak długo jeszcze utrzyma się ten stan?
Adam Glapiński o stopach procentowych
Prezes Narodowego Banku Polskiego – i jednocześnie przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej – zaskoczył stwierdzeniem, że widzi możliwość dokonania obniżki jeszcze przed końcem tego roku.
– Mam nadzieję, że proces obniżania inflacji będzie postępował i bardzo szybko, jeszcze w ostatnim kwartale tego roku możliwe będą obniżki stóp, które ulżą zadłużonym kredytobiorcom oraz będą wspierać wzrost gospodarczy. Będzie to możliwe jedynie i tylko wtedy, gdy będziemy mieli pewność inflacja będzie opanowana i spada w kierunku celu inflacyjnego NBP – powiedział Adam Glapiński.
To zaskakujące spostrzeżenia, bo jeszcze dwa tygodnie temu prezes Glapiński studził optymizm i przypominał, że RPP nie skończyła jeszcze podwyżek stóp procentowych i jest gotowa, w razie potrzeby, do reakcji zarówno w jedną, jak i w drugą stronę odnośnie poziomu stóp.
W czasie wystąpienia powiedział też, że inflacja obniża się zgodnie z oczekiwaniami banku centralnego.
– Inflacja w Polsce spada i będzie spadać, co wynika z wygasania wcześniejszych globalnych szoków oraz ze światowej dekoniunktury, a także polityki pieniężnej NBP. Oczekujemy, że ze względu na spadek inflacji zagranicą, obniży się dynamika cen importowanych towarów, usług czy komponentów do produkcji – dodał prezes NBP.
Główny ekonomista Credit Agricole nie widzi przestrzeni do obniżek stóp procentowych
W programie „Prosto z Parkietu” dr Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole, ocenił, że szanse na obniżkę stóp procentowych przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi są niewielkie.
– W warunkach nasilającego się ożywienia gospodarczego, które najprawdopodobniej sprawi, że wzrost PKB w tym roku będzie szybszy niż założony w marcowej projekcji NBP, oraz wobec braku perspektywy powrotu inflacji do celu NBP choćby w 2025 r., nie będzie w tym roku przestrzeni do obniżki stóp procentowych — powiedział w programie „Prosto z parkietu”.
Dodał, że ma przy tym świadomość, że różne instytucje, także światowe, nie wykluczają obniżki stóp nie ze względu na to, że stan gospodarki na to pozwoli, że z powodów politycznych, by zwiększyć szanse partii rządzącej na ponowną wygraną.
– Z przykrością stwierdzam, że takie spekulacje są świadectwem malejącej wiarygodności banku centralnego w Polsce. To, że w niektórych analizach pojawia się związek sytuacji politycznej z decyzjami dotyczącymi stóp, to niedobre zjawisko — dodał.