Firmy budujące drogi chcą zmian zasad waloryzacji kontraktów. Co na to GDDKiA?
Polski Związek Pracodawców Budownictwa oraz Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa domagają się więc wyższej waloryzacji realizowanych kontraktów. Przekonują, że w związku z rekordowym wzrostem kosztów budowy w latach 2021–2023 zwiększenie limitu waloryzacji z 10 do 20 proc. jest całkowicie uzasadnione, a zaniechanie waloryzacji grozi osłabieniem rynku wykonawców.
Firmy budowlane chcą waloryzować kontrakty o 20 proc.
To z kolei nie tylko wyhamowałoby realizację strategicznych inwestycji drogowych, ale także stworzyłoby dodatkowe koszty związane z koniecznością przeprowadzenia dodatkowych przetargów i wyboru nowych wykonawców – relacjonuje „Rzeczpospolita”.
Gazeta zapytała Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, czy zwiększa się liczba firm, które „dokładają” do wykonania inwestycji. Takich danych Dyrekcja nie posiada, ale zapewniła, że na bieżąco monitoruje sytuację.
– Podczas ostatniego spotkania z przedstawicielami wykonawców, organizacji branżowych i sektorem finansowym wskazaliśmy, że na sprawną realizację inwestycji przełożą się nie tylko dobrze skalkulowane oferty, ale m.in. szereg czynników obejmujących m.in. kwestie logistyki i transportu, poziomu cen na rynku, dostępności materiałów, a także odpowiednio wykwalifikowanych pracowników na budowach – poinformował Wydział Komunikacji i Informacji GDDKiA.
Budowa dróg. Wykonawcy obniżają ceny, by zdobyć zlecenia
Inną perspektywę mają wykonawcy, którzy z braku zleceń w innych sektorach, np. w budownictwie mieszkaniowym czy inżynieryjnym, a zwłaszcza kolejowym, gdzie realizację nowych projektów zastopował m.in. brak funduszy z Krajowego Planu Odbudowy, bardziej zaciekle niż do tej pory walczą o kontrakty. Część z nich znacząco obniża ceny, by zwiększyć swoje szanse na kontrakt, ale to wiąże się z ryzykiem, że w razie wzrostu cen będą wykonywały zlecenie ze stratą – lub zejdą z placu budowy, gdyż nie będą w stanie wybudować już ani kilometra.
PZPB dostrzega jeszcze jedną potencjalnie niebezpieczną sytuację: rośnie liczba ofert składanych przez mało znanych wykonawców z zagranicy, którzy nie gwarantują odpowiedniego zaplecza i potencjału do realizacji robót.