Obyło się bez fety. Wbito łopatę pod budowę CPK, trwają pierwsze prace
Horała potwierdził, że „jeżeli chodzi o samo lotnisko, to rozpoczęliśmy przygotowawcze prace budowlane, czyli mówiąc publicystycznie: wbicie łopaty nastąpiło” – powiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała.
Dodał, że trwa postępowanie o decyzję lokalizacyjną. Jest „zadowolony” z realizacji programów w ramach CPK. „Trzymamy się harmonogramu” – zapewnił Horała.
Wiceminister przypomniał, że pod budowę CPK w ramach Programu Dobrowolnych Nabyć zostało zakupione ponad 1 000 ha gruntów, a „do programu zgłosiło się 1 300 właścicieli 3 600 hektarów”. Dodał, że trwają negocjacje, rozmowy, zawierane są kolejne umowy.
Horała o Programie Dobrowolnych Nabyć
We wrześniu Horała zwrócił uwagę, że w przestrzeni publicznej pojawiają się kłamstwa o rzekomo pokrzywdzonych przez wywłaszczenia. Tymczasem, przekonywał, CPK to pierwsza w historii inwestycja, która rozpoczęła się całkowicie bez wywłaszczeń, wyłącznie na zasadzie dobrowolnych nabyć.
– Sukces Programu Dobrowolnych Nabyć wynika z tego, że przeanalizowaliśmy sytuację wszystkich mieszkańców, rodzin i gospodarstw domowych z terenu inwestycji. Program jest na tyle elastyczny, że każdy może w nim znaleźć rozwiązanie odpowiadające jego sytuacji – powiedział Horała, podkreślając, że dokumenty są podpisywane dobrowolnie na zasadzie umowy cywilno-prawnej.
Jakie stawki za wywłaszczenie?
W niedawnym wywiadzie dla Polskiego Radia 24 Horała mówił o stawkach, jakie oferowane są za wywłaszczenia w związku z budową CPK. Polityk podkreślał, że zależą one od wartości gruntu – grunt rolny jest mniej warty niż działka budowlana. – Ziemia, która jest działką budowlaną z dobrą komunikacją, uzbrojoną, może kosztować i 200 zł, a ziemia rolna kilkadziesiąt (zł) za metr kwadratowy – powiedział pełnomocnik rządu ds. CPK.
Rzecznik CPK Konrad Majszyk podkreśla, że wartość każdej nieruchomości określana jest przez niezależnych rzeczoznawców wybieranych w drodze przetargu publicznego. – Przy sprzedaży nieruchomości właściciele otrzymują ofertę na poziomie 140 proc. wartości rynkowej budynków i 120 proc. wartości gruntu. Oznacza to, że np. za dom o wartości 1 mln zł w ramach PDN mogą uzyskać 1 mln 400 tys. zł – wskazał Majszyk.