Nowe zasady płacy minimalnej. Polska goni unijne standardy
Do Stałego Komitetu Rady Ministrów trafił projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Jego celem jest wdrożenie unijnej dyrektywy dotyczącej adekwatnych płac, którą Polska powinna była wprowadzić już w listopadzie 2024 roku.
Projekt zakłada kilka wariantów wyliczania płacy minimalnej – m.in. w oparciu o 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia lub 60 proc. mediany. Dyskutowane są również kwestie produktywności, rola organu doradczego i zasady waloryzacji. Nowe przepisy mają zapewnić bardziej przejrzysty mechanizm i większy udział partnerów społecznych w procesie decyzyjnym.
Opóźnione wdrożenie unijnych regulacji
Polska należy do państw, które spóźniły się z implementacją unijnych wymogów. Dyrektywa nakłada na kraje członkowskie obowiązek tworzenia jasnych procedur ustalania i aktualizowania najniższego wynagrodzenia. Co dwa lata trzeba będzie też raportować do Komisji Europejskiej dane o wysokości płacy minimalnej, liczbie pracowników nią objętych oraz o stosowanych wyjątkach i odliczeniach.
Stały Komitet Rady Ministrów rozstrzygnie sporne kwestie
Minister pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk skierowała do Stałego Komitetu protokół rozbieżności dotyczący projektu. Uwagi zgłoszone w ramach prac nad ustawą obejmują m.in.:
- zmianę zakresu składników wliczanych do minimalnego wynagrodzenia,
- usytuowanie organu doradczego,
- wykorzystanie 55 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia jako wartości referencyjnej,
- definicję produktywności,
- dystrybucję wzrostu płacy minimalnej przy dwóch terminach jej zmiany,
- stosowanie wskaźnika weryfikacyjnego.
Na razie nie ustalono daty kolejnego posiedzenia Komitetu.
Jakie wskaźniki będą brane pod uwagę?
Ocena adekwatności minimalnego wynagrodzenia ma opierać się na konkretnych wskaźnikach:
- 60 proc. mediany wynagrodzeń brutto,
- 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia brutto,
- inne wartości stosowane krajowo.
Dyrektywa przewiduje również obowiązkowe włączenie partnerów społecznych w proces podejmowania decyzji.
Kontrowersje wokół składników płacy minimalnej
Największe spory dotyczyły tego, czy dodatki i premie mogą być wliczane do minimalnego wynagrodzenia. W pierwotnej wersji zakładano, że płaca minimalna będzie tożsama z płacą zasadniczą. Pod wpływem uwag innych resortów projekt złagodzono – wprowadzono stopniowe wyłączanie premii i dodatków z kwoty minimalnego wynagrodzenia. Minister Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że wynagrodzenie zasadnicze nadal nie będzie mogło być niższe niż ustawowa płaca minimalna.