Tak seniorzy mogą podwyższyć emeryturę. ZUS pokazał wyliczenia

Dodano:
Seniorka liczy pieniądze Źródło: Shutterstock
ZUS przedstawił wyliczenia, które pokazują jak bardzo dłuższa praca się opłaca. Odkładając decyzję o przejściu na emeryturę o kilka lat, można podwyższyć świadczenie nawet o 40 proc.

W przyszłym roku minie 10 lat od reformy emerytalnej przeprowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Zakładała ona przywrócenie dawnego wieku emerytalnego – 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Z dostępnych szacunków wynika, że ok. 70 proc. osób kończy aktywność zawodową po osiągnięciu wieku emerytalnego, choć wysokość świadczeń w Polsce nie zachwyca (minimalna emerytura to zaledwie 1878 zł brutto).

Obecny rząd deklaruje, że podwyżki wieku emerytalnego nie będzie (poprzedni rząd Donalda Tusk zdecydował się na ten krok w 2012 roku), ale zamierza zachęcać Polaków do dłuższej aktywności zawodowej. Wyliczenia przekazane „Faktowi" przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) pokazują jak bardzo dłuższa praca się opłaca.

Kalkulacje dotyczą kobiety i mężczyzny, którzy osiągnęli w styczniu tego roku wieku emerytalny, rozpoczęli aktywność zawodową w wieku 25 lat i przez cały okres kariery zawodowej odprowadzały składki na ubezpieczenie emerytalne od podstawy wymiaru równej 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia do momentu przejścia na emeryturę.

Emerytura wyższa nawet o 41 proc.

Z danych przekazanych przez ZUS wynika, że opóźnienie przejścia na emeryturę spowoduje wzrost wysokości świadczenia zarówno w przypadku mężczyzny jak i kobiety o:

  • 12 proc. – opóźniając przejście na emeryturę o 1 rok (styczeń 2026 r.),
  • 26 proc. – opóźniając przejście na emeryturę o 2 lata (styczeń 2027 r.),
  • 41 proc. – opóźniając przejście na emeryturę o 3 lata (styczeń 2028 r.).

Jak zauważa „Fakt", część seniorów decyduje się przejść na emeryturę od razu po osiągnięciu uprawnień, a następnie na łączenie świadczenie z pracą zawodową. To rozwiązanie ma jednak ten minus, że trzeba choćby na jeden dzień zwolnić się z pracy.

Warto jednak podkreślić, że w odróżnieniu od tzw. wcześniejszych emerytów, osoby w wieku emerytalnym mogą dorabiać bez ograniczeń, a raz w roku mogą ubiegać się o przeliczenie emerytury i doliczenie do świadczenia dodatkowo odprowadzonych składek. Z danych ZUS wynika, że w ciągu ostatnich dziewięciu lat liczba pracujących emerytów wzrosła o 51,7 proc. – pod koniec 2015 roku było ich blisko 575,5 tys., za to pod koniec zeszłego roku ponad 872,5 tys.

Z niedawnego badania ING Banku Śląskiego wynika, że na przestrzeni ostatnich trzech lat zmniejszyło się grono osób odczuwających lęk na myśl o życiu na emeryturze. Jeszcze w 2022 roku takie obawy deklarowało 42 proc. Polaków, a obecnie już tylko 33 proc., co oznacza spadek aż o jedną czwartą.

Źródło: Fakt
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...