Rada Fiskalna ma już skład. Nowa instytucja wytłumaczy Polakom makroekonomię

Dodano:
Pieniądze Źródło: Jowita Flankowska
Sejm powołał zupełnie nową instytucję – Radę Fiskalną. Liczy siedmioro członków, a na jej czele stanął znany krytyk nadmiernego zadłużania państwa i kreatywnej makroekonomicznej księgowości.

To nie jest kolejna nieistotna instytucja, bez wpływu na życie Polaków. Powołana przez Sejm pierwszy raz w historii Rada Fiskalna (RF) będzie miała 14 dni na wydanie opinii, a minister finansów będzie zobowiązany zastosować się do opinii Rady lub w ciągu dwóch miesięcy wyjaśnić przyczyny niezastosowania się do niej.

Poprzedni rząd olbrzymią część pieniędzy publicznych wyprowadzał do sieci funduszy niewykazywanych w ustawie budżetowej i pozostających poza kontrolą parlamentu. Nowa instytucja ma ma służyć poprawie funkcjonowania systemu finansów publicznych oraz zwiększeniu jego transparentności. Zacznie działalność od 2026 roku.

Sejm uzgodnił skład Rady Fiskalnej

W skład Rady Fiskalnej powołano Barbarę Brodowską-Mączkę (jako kandydatka prezydenta RP), Wojciecha Niemyskiego (wskazany przez prezesa NIK), Andrzeja Torója (wskazany przez Konferencję Rektorów Akademickich Szkół Polskich), Marcina Wrońskiego (kandydat strony pracowniczej w Radzie Dialogu Społecznego), Jacka Tomkiewicza (kandydata strony pracodawców w RDS) oraz Michała Bitnera (kandydata strony samorządowej w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego).

Przewodniczącym RF został dotychczasowy prezes instytutu Finansów Publicznych – Sławomir Dudek, wskazany wcześniej jako kandydat przez ministra finansów, a także krytyk działań zarówno obecnego, jak i poprzedniego rządu.

Alarmujące informacje Sławomira Dudka

– Mamy prawdziwą pajęczynę funduszy, z których wydawano w niemal dowolny sposób miliardy złotych. Pieniądze przepływały między nimi niczym w karuzelach vatowskich, żeby dziennikarze i ekonomiści nie mogli się dogrzebać, dokąd trafiły – alarmował podczas sympozjum "Konstytucyjna Ochrona Jedności Zarządzania Finansami Publicznymi" zorganizowanego w Szkole Głównej Handlowej Sławomir Dudek – Bez zaufania obywateli nie mowy o zbudowaniu państwa dobrobytu – podkreślał ekonomista.

Jego zdaniem Polska ma drugie po Węgrzech najwyższe koszty obsługi długu w Unii Europejskiej a Prognozy Komisji Europejskiej pokazują, że już w ciągu 10 lat dług zbliży się do 85 proc. PKB. Przytaczał także analizy OECD, które pokazują, że bez reform polski dług, m.in. na skutek kryzysu demograficznego i starzenia się społeczeństwa może eksplodować do 140 proc. PKB w perspektywie kilkudziesięciu lat.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...