Szczurek broni budżetu na 2016. "To nie wyborcze obietnice"
   
         
         Dodano:
            
             
    
            
    - Większość tych nowych elementów, które pojawiają się po stronie wydatkowej budżetu, została zapowiedziana w exposé rok temu. I jest to wypełnienie zobowiązań nie wyborczych przecież, tylko zobowiązań z inauguracji rządów Ewy Kopacz - mówił w radiowej Trójce o wstępnie przyjętym przez rząd projekcie budżetu na 2016 rok minister finansów Mateusz Szczurek. 
    
       
      
     
         
     
        
      
              
    Minister finansów podkreślał, że zaakceptowanie nowych pozycji po stronie wydatkowej budżetu, to nie realizacja obietnic przedwyborczych, a raczej "kontynuowanie normalnego rządzenia". - I z tego punktu widzenia to nie jest budżet wyborczy jako taki, tylko budżet, który realizuje zobowiązania z początku kadencji czy z początku urzędowania tego rządu - mówił. 
  
Zdaniem ministra finansów, prognozy dotyczące wzrostu PKB i spadku bezrobocia są jak najbardziej realne. - Polska gospodarka przyspiesza, bezrobocie spada i tego też oczekujemy w kolejnym roku. Co ważne, ten wzrost gospodarczy nie jest abstrakcyjny, on przekłada się na wzrost pensji, wzrost zatrudnienia, wzrost konsumpcji i dobrobytu wszystkich Polaków - przekonywał Szczurek.
  
 
  
W ustawie budżetowej założono też wzrost PKB na poziomie 3,8 proc., a inflację na 1,7 proc. Rosnąć mają także pensje, zatrudnienie oraz konsumpcja prywatna, odpowiednio o 3,6 proc., 0,8 proc. i 5,5 proc. Przychody podatkowe mają być większe o 4 proc. w stosunku do roku 2015 i wynosić 268,44 mld.
  
Rząd zdecydował się na przyznanie emerytom, rencistom, osobom pobierającym świadczenia przedemerytalne i pomostowe oraz nauczycielskie świadczenia kompensacyjne jednorazowych dodatków. Koszt takiego rozwiązania dla budżetu to 1,4 mld złotych. Ponadto nowy budżet zakłada wzrost wydatków na obronność do 2 proc. PKB, co oznacza, iż wojsko otrzyma niemal 3 mld złotych więcej niż w roku 2015.
  
O budżecie państwa pisał także w najnowszym felietonie zastępca redaktora naczelnego tygodnika "Wprost" Bartosz Marczuk.
  
Polskie Radio, CIR
          
    
   
                      
    
                   
   
       
        
      
        
Zdaniem ministra finansów, prognozy dotyczące wzrostu PKB i spadku bezrobocia są jak najbardziej realne. - Polska gospodarka przyspiesza, bezrobocie spada i tego też oczekujemy w kolejnym roku. Co ważne, ten wzrost gospodarczy nie jest abstrakcyjny, on przekłada się na wzrost pensji, wzrost zatrudnienia, wzrost konsumpcji i dobrobytu wszystkich Polaków - przekonywał Szczurek.
Ustawa budżetowa na rok 2016
Rada Ministrów podczas poniedziałkowego posiedzenia przyjęła projekt ustawy budżetowej na rok 2016. Zapisano w nim deficyt w wysokości 54,62 mld złotych. Dochody państwa, które przewidziano w ustawie wynoszą 296, 88 mld złotych, podczas gdy wydatki 251,5 mld złotych.W ustawie budżetowej założono też wzrost PKB na poziomie 3,8 proc., a inflację na 1,7 proc. Rosnąć mają także pensje, zatrudnienie oraz konsumpcja prywatna, odpowiednio o 3,6 proc., 0,8 proc. i 5,5 proc. Przychody podatkowe mają być większe o 4 proc. w stosunku do roku 2015 i wynosić 268,44 mld.
Rząd zdecydował się na przyznanie emerytom, rencistom, osobom pobierającym świadczenia przedemerytalne i pomostowe oraz nauczycielskie świadczenia kompensacyjne jednorazowych dodatków. Koszt takiego rozwiązania dla budżetu to 1,4 mld złotych. Ponadto nowy budżet zakłada wzrost wydatków na obronność do 2 proc. PKB, co oznacza, iż wojsko otrzyma niemal 3 mld złotych więcej niż w roku 2015.
O budżecie państwa pisał także w najnowszym felietonie zastępca redaktora naczelnego tygodnika "Wprost" Bartosz Marczuk.
Polskie Radio, CIR