E-sądy w ofensywie

Niskie koszty postępowania (jedna czwarta opłaty sądowej przy składaniu pozwu), brak konieczności uiszczania opłaty skarbowej oraz uzyskiwania pełnomocnictwa, a także niższe koszty przygotowania i wysyłania pozwów sprawiają, że do elektronicznych sądów wpływa znacznie więcej pozwów niż zakładano początkowo - w momencie uruchomienia systemu resort przewidywał, że w pierwszym roku działania e-sądów wpłynie do nich ok. 400 tysięcy spraw. Dziś wiadomo już, że liczba ta będzie większa. - Dalsze zwiększenie atrakcyjności e-sądu nastąpi przez skrócenie czasu rozpoznawania spraw - zapowiada minister Krzysztof Kwiatkowski.

Aby zwiększyć tempo pracy elektronicznych sądów od 10 września zostaną do nich oddelegowani kolejni referendarze z Ośrodków Migracji Ksiąg Wieczystych, którzy będą pracować zdalnie ze swoich miejsc pracy w systemie teleinformatycznym e-sądu. Ponadto XVI Wydział Cywilny Sądu Rejonowego w Lublinie zostanie wzmocniony nowymi 30 etatami urzędniczymi przeznaczonymi do obsługi spraw w elektronicznym postępowaniu upominawczym. - Nastąpi to przez przekształcenie 30 nieobsadzonych etatów asystentów z różnych okręgów sądowych - tłumaczy minister Kwiatkowski. Minister chce również zwiększyć budżet e-sądu o ok. 300 tysięcy złotych, tak, aby elektroniczne sądownictwo było również finansowo przygotowane do rozpatrywania większej ilości spraw.

XVI Wydział Cywilny Sądu Rejonowego w Lublinie - który rozpoznaje pozwy wnoszone elektronicznie - powstał 1 stycznia 2010 r. E-sąd powołano w celu uproszczenia i przyspieszenia procesów, obniżenia kosztów postępowania, skrócenia czasu wydania nakazu, a przede wszystkim odciążenia sądów rozpatrujących sprawy, w których stan faktyczny nie jest skomplikowany i nie wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego.

PAP, arb