Gigant handlowy dołącza do Microsoftu w walce o amerykańskiego TikToka

Walmart oświadczył BBC, że uważa, że udziały w chińskiej aplikacji do udostępniania nagrań wideo pomogą firmie rozszerzyć działalność.

TikTok ma 90 dni na sprzedaż swojego amerykańskiego ramienia amerykańskiej firmie lub na aplikację zostanie nałożony zakaz działalności w tym kraju. Donald Trump zarzucił TikTokowi, że dzieli się danymi użytkowników z Pekinem – władzami Chin. TikTok konsekwentnie zaprzecza.

27 sierpnia szef firmy złożył rezygnację przed zbliżającym się zakazem działalności.

Rzecznik Walmarta powiedział w BBC: „Jesteśmy przekonani, że partnerstwo Walmarta i Microsoftu spełni zarówno oczekiwania amerykańskich użytkowników TikToka, jak i rozwieje obawy amerykańskich organów regulacyjnych”.

Microsoft, który potwierdził na początku sierpnia, że prowadzi rozmowy z TikTokiem, oświadczył BBC w komentarzu na decyzję Walmarta, że „nie ma w tej chwili nic do dodania”.

Walmart i Microsoft będą teraz konkurować z innymi potencjalnymi oferentami, w tym z amerykańskim gigantem technologicznym Oracle, który ma poparcie prezydenta Donalda Trumpa.

Według szacunków operacje TikToka w USA mogą kosztować nawet 30 miliardów dolarów, jeśli umowa zostanie zawarta. Od czasu globalnej premiery pod koniec 2018 roku TikTok przyciągnął rzesze fanów, szczególnie wśród osób poniżej 25 roku życia. Aplikacja umożliwia swoim obserwatorom tworzenie krótkich filmów, korzystać z obszernej bazy utworów i szerokiej gamy filtrów.

Dane z TikToka zagrożone?

Wszystko byłoby pięknie, administracja Trumpa zarzuciła jednak właścicielowi TikToka, chińskiej firmie internetowej Bytedance, stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego USA.

Mówi się, że dane, które firma zbiera od 800 milionów użytkowników – z których 100 milionów przebywa w USA – są zagrożone wykorzystaniem przez chiński rząd. Rząd Indii również zakazał TikToka, a także dziesiątek innych aplikacji wyprodukowanych w Chinach, twierdząc, że „potajemnie” przesyłają władzom dane użytkowników.

Pekin zaprzeczył takim twierdzeniom, nazywając zakaz USA motywowanym politycznie.

Założyciel ByteDance, Zhang Yiming, spotkał się z krytyką za decyzję o sprzedaży oddziału TikToka firmie w USA. Ale w liście do swojego chińskiego personelu napisał, że to jedyny sposób, aby zapobiec usunięciu aplikacji z Ameryki.

TikTok nie jest jedyną aplikacją należącą do chińskiej firmy, która wzbudziła podejrzenia władz USA – aplikacja do przesyłania wiadomości WeChat również podlegnie zakazowi.