5G na Nowy Rok. Jak załapać się do nowoczesnej sieci?

Od 1 stycznia 2021 roku – jak zawsze w pierwszy dzień nowego roku – zmieni się wiele. Przez przepisy, normy, wejście w życie nowych ustaw – można byłoby wymieniać długo. Nowy Rok to też okazja do deklaracji czy postanowień, tak często zresztą wykpiwanych. Są za to takie plany na rok kolejny, które jak najbardziej można wykonać, bez większego wysiłku, a przyniosą nam mnóstwo korzyści.

5G zadomowiło się nad Wisłą na dobre i coraz większe części Polski będą zyskiwać dostęp do tej technologii. W przypadku Plusa pod koniec tego roku dostępem do sieci objęto 5,2 miliona Polek i Polaków, w przyszłym roku ta liczba ma być dwukrotnie wyższa i wynieść ponad 11 milionów mieszkańców. Zresztą Plus jako pierwszy operator w Polsce uruchomił komercyjną sieć 5G w maju tego roku, obejmując z marszu niewiele mniej niż milion osób.

5G nie jest jeszcze standardem, więc każdy może zdecydować, czy skorzysta z okazji i skorzysta z możliwości, które daje ta technologia. Potrzebny jest do tego tylko odpowiedni sprzęt. 5G to przede wszystkim stabilność i jeszcze większa szybkość łącza, a to staje się kluczowe, gdy w ofertach platform streamingowych pojawiają się oferty oglądania wideo w 4K albo 8K. Zwłaszcza, że i smartfony zaczynają oferować coraz lepszą jakość wideo. To wszystko wymaga mocnego połączenia, inaczej film nie załaduje się na czas. A przecież nikt nie lubi czekać.

5G dostępne, ale... Jak dobrać smartfona pod nową technologię?

Problemem pozostaje sprzęt – nie wszystkie smartfony na rynku pozwalają na korzystanie z technologii 5G. Plus wychodzi naprzeciw temu wyzwaniu: w ofercie telekomu znalazło się wiele urządzeń, które pozwolą dołączyć do tego technologicznego peletonu i w zasadzie od zaraz sięgnąć po rozwiązania z zakresu 5G.

Plus przygotował prostą propozycję, a to ostatni dzwonek na skorzystanie z promocji. Jeśli nowy bądź aktualny klient wybierze dowolny abonament w Plusie do początku stycznia 2021 roku, otrzyma dostęp do technologii 5G na cały czas trwania umowy. A mając dostęp do 5G, warto przyjrzeć się smartfonom, które pozwolą skorzystać z udogodnień, które niesie ta technologia.

Motorola Edge

Motorola wróciła do walki o klientów flagowcem Motorola Edge, z zagiętym ekranem, który sprawia, że mamy „więcej” wyświetlacza, nie tracąc na użyteczności. 6,7” wyświetlacz pomoże w lepszym przyjrzeniu się zdjęciom wykonanym potrójnym aparatem o rozdzielczości 64 Mpx. Robienie zdjęć, nagrywanie filmów, odtwarzanie muzyki czy wideo – to wszystko wymaga dwóch rzeczy: dobrego łącza i pojemnej baterii.

Ponieważ Motorola Edge obsługuje 5G, pozwala to na błyskawiczne pobieranie treści z sieci. Z kolei obszerna bateria sprawi, że będzie się można nimi nacieszyć dłużej bez konieczności ładowania telefonu do nawet dwóch dni.

Ten model jest dostępny dla klientów indywidualnych od 149 zł na start, a później możliwe jest dostosowanie pod siebie rat w ofercie abonamentowej (np. po 79 zł miesięcznie).

HUAWEI P40 Pro

HUAWEI w modelu P40 Pro postawiło – poza 5G – na jedną, konkretną funkcję smartfona. Ten model to w zasadzie „spakowany” w telefon świetny aparat fotograficzny. P40 Pro oferuje moduł czterech aparatów fotograficznych Leica Ultra Vision, a mają one kolejno: 50 Mpx, 12 Mpx, 40 Mpx (aparat z obiektywem filmowym), aparat 3D do pomiaru głębi i 32 Mpx (aparat przedni).

Ten model Huawei zapowiada jako „tytana mobilnej fotografii” – z tym smartfonem w kieszeni szybko zmodyfikujesz zdjęcia. Z kolei algorytmy producenta pozwolą na to, by jeszcze w fazie wykonywania fotografii system sam pomógł z oświetleniem i nasyceniem.

HUAWEI P40 Pro jest dostępny od 299 zł na start, a następnie w ratach po 111 zł miesięcznie (przy umowie na 24 miesiące).

Samsung Galaxy S20 FE 5G

S20 FE 5G to flagowiec Samsunga przeznaczony do korzystania z sieci 5G, ale na tym nie kończą się jego funkcjonalności. Poza trzema aparatami oraz mocną baterią smartfon posiada kilka wersji kolorystycznych, by każdy znalazł coś dla siebie. Uwagę zwraca też wyświetlacz Super AMOLED, o wysokiej rozdzielczości.

Tańszy od dwóch poprzednich modeli Galaxy S20 dostępny jest za 199 zł na start, a raty za tego smartfona mogą wynieść około 89 zł (przy rozłożeniu na 36 rat).

Motorola moto g 5G

To druga z Motoroli korzystająca z 5G w Plusie i co ważne – tylko w tej sieci dostępna, ten model jest na wyłączność telekomu. Smartfon dla wymagających – tak można go krótko opisać. Ma większą baterię od innych (5000 mAh), cztery aparaty i spory wyświetlacz, bo aż 6,7”. Te wszystkie funkcje i udogodnienia zabezpiecza hydrofobowa powłoka.

Motorola nie musi się więc już kojarzyć z legendarnymi „składanymi” telefonami, znanymi z początków XXI w. Wraz z Motorolą można więc dokonać tego przeskoku – w dotykowe smartfony i 5G.

Motorola moto g 5G jest dostępna już za złotówkę na start, a raty za smartfona to szacunkowo około 36 zł na 36 miesięcy.

OPPO Reno4 Z 5G

OPPO coraz chętniej rozpycha się na Polskim rynku, ponieważ choć nie jest z najwyższej półki, to oferuje świetną jakość, której nie spotkamy u innych „średniaków”. Skromniejsze wyposażenie (choć model OPPO Reno4 Z 5G oferuje też system czterech aparatów i nagrywa filmy w 4K), mniejsza bateria i mniejszy wyświetlacz, nie sprawiają, że nie warto pochylić się nad tym modelem.

To przede wszystkim smartfon dla tych, którzy chcą, by telefon spełniał swoje podstawowe przeznaczenie, bez wielu dodatków. Ten model ma też znane wszystkim rozwiązania jak czytnik linii papilarnych lub NFC.

OPPO Reno4 Z 5G można kupić za 1 zł na start, a później rozłożyć zakup np. na 36 rat po 44 zł.

LG WING 5G

Lekki, z ekranem (6,8”), wydajny, z czterema aparatami... Długo można wymieniać zalety LG WING 5G, ale jedna rzecz wybija się przed wszystkie. LG WING jest na swój sposób niepowtarzalny, ponieważ to smartfon z dwoma wyświetlaczami, a jego główny ekran można obracać o 90 stopni. W ten sposób ujawnia się drugi wyświetlacz, dotychczas ukryty o przekątnej 3,9”.

W ten sposób, po przekręceniu ekranu, smartfon zamienia się praktycznie w gimbala – pozwala więc na nagrywanie czy robienie zdjęć bez efektu „drżącej ręki”.

W Plusie ten model można dostać za 499 zł na start i np. w 36 ratach po 119 zł.

Samsung Galaxy A51 5G

Galaxy A51 z dostępem do 5G to odświeżona wersja dobrze znanego modelu A51, tyle tylko, że ze wsparciem nowej technologii. To kolejny „średniak” w ofercie Plusa, z 6,5-calowym wyświetlaczem i szybkim ładowaniem, które umożliwi błyskawiczne naładowanie baterii. Co zwraca uwagę, to prawie całkowity brak „ramek” tego modelu – pozwoliło to, by front smartfona składał się praktycznie wyłącznie z ekranu.

Samsung Galaxy A51 5G jest dostępny od 99 zł na start i np. 56 zł przez 36 miesięcy.

Xiaomi Mi 10T Lite

OPPO dopiero szturmuje polski rynek, ale Xiaomi już od lat poczyna sobie nad Wisłą niezwykle odważnie. W przypadku modelu Mi 10T Lite 5G producent postawił na połączenie niskiej ceny z mnóstwem dodatków. Jak na „średniaka”, Mi 10T Lite 5G ma sporo do zaoferowania, przede wszystkim poczwórny, tylny aparat (64, 8, 2 i 2 Mpx), który uwieczni ważne momenty bez konieczności sięgania po tradycyjny aparat. Do tego jest jeszcze jedna, przednia kamerka, wspierana przez SI, która wyniesie selfie na nowy poziom.

Ten model jest dostępny od 1 zł na start, a raty za Xiaomi Mi 10T Lite 5G mogą wynieść np. 44 zł na 36 miesięcy.

realme 7 5G

realme 7 5G to smartfon, który niedawno dołączył do oferty Plusa (jest w tej sieci na wyłączność). To na tę chwilę najtańszy na rynku smartfon (999 zł), który oferuje dostęp do technologii 5G. Choć tani, znacząco nie odstaje od klasycznej „średniej półki”, bateria 5000 mAh pozwoli na długą pracę, a poczwórny aparat (48 mPx matrycy głównej) zagwarantuje wysoką jakość fotografii.

Każdy z wymienionych modeli dostępny jest także w ofercie abonamentowej np. z abonamentem w cenie 75 zł miesięcznie z nielimitowanymi rozmowami, SMSami, MMSami, dużym pakietem internetu – 72 GB, idealnym do komfortowego korzystania z możliwości, jakie oferuje sieć najnowszej generacji oraz z serwisem muzycznym TIDAL w prezencie na 24 miesiące w cenie abonamentu.